Re: OS/2 preoladed vendors

Autor: Pawel PYK (pyk_at_ccagate.ari.ch)
Data: Thu 18 Jul 1996 - 10:48:49 MET DST


"S. D." <nyce_guy_at_irc.pl> wrote:
>
>--
>
> Wyslal Slawek.
> mailto: nyce_guy_at_irc.pl
>
>Gregorio Kus <Grego_at_RMnet.IT> wrote in article
>Idz na strony ktore ci wymienilem i poszukaj wzmianki o preloaded OS/2. Na
>stronach
>DELL'a czy HP na przyklad. Jeden dwa systemy na mase wychodzacych z win NT.
>Ale przeciez we Wloszech i w Polsce win NT sie przewraca tylko te glupie
>pacany z Della czy z potentata HP laduja z przyzyczajenia win NT..........
>PS Co do sekciarstwa jak przestaniesz dawac ludziom rady typu >"zmien system" "wyrzuc to gowno" (o win)
To bylo chyba o win95 nie o win, win NT ani o win32. Ostanio tez
doszlismy np do winiosku z IBM win-os/2 ma swoj sens (lepszy
kompilator i poprawione bledy).
A tak a propos czy myslisz ze cale oprogramowanie bedzie mi
dzialalo na jednej wersji win 95. W tej chwili mialem 3 rozne
wersje windows 3.11 (sztuczki z podmiana GDI daly raczej malo
stabilne efetkty i szkoda mi bylo nerwow) by uruchamiac wszystkie
programy jakich potrzebuje. Jesli do tych 3 mam postwic obok 2
rozne wersje win95 (USA i PL) to osobiscie dziekuje za podobne
"gowno" w to ze bedzie mi pod tym dzialala stara 3.11 wersja
Mathematica czy LabView nie wierze. A co do office jako standartu
to naprawde moge zyc bez niego. WP jest lepszy od MSWorda,
Corel stanowi klase sam dla siebie. Excel ostreczyl mnie od
uzywania arkuszy kalkulacyjnych do jakichkolwiek powazniejszych
zastosowan (np pomiarow). Wcale nie wymagam cudow. Jestem w
stanie zaakceptowac ze nie ma idealnych rzeczy i jest cos za cos
(o tym jak niestablina jest Mathematica kazdy wie, mnie potrafila
sie zwieszac nawet na Silicon Graphicsie, ale policzyc nia mazna
duzo wiecej niz czymkowiek innym)...

> to zmienie zdanie na twoj temat.
Z tego co zauwazylem niespecjalnie zalezy mu na Twoim zdaniu na
jego temat. A ja osobiscie cenie bardziej jego zdanie bo facet
przynajmniej sie na czyms zna. Za cholere nie moge sie pokapowac
na czym Ty sie znasz... (jakies prawo? albo szkola biznesu? choc
z drugiej strony dostrzegam silny pardygmat lekarza) Bo lista
tematow w ktorych jestes ignorantem jest dluga.

>OS/2 to nie istnieje na rynku.
Jesli chodzi o rynek to chyba na pewno nie istnieje rynek wirusow
na OS/2. Moze i win95 sprzedaje sie duzo, ale widze ile osobo
wokol mnie dezinaluje ten system mimo ze zostal im wcisniety (to
znaczy licza sie w tych 20 mln instalacji).
Pawel



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:49:02 MET DST