Fakty a M$ (bylo: Re: W co inwestowac?)

Autor: Tomasz Kloczko (kloczek_at_disneyland.mif.pg.gda.pl)
Data: Sat 06 Jul 1996 - 19:17:01 MET DST


Wojciech Golec (voytekgolec_at_worldnet.att.net) wrote:
[..]
: Swieta prawda Slawek!Panowie nie mozna obrazac sie na rzeczywistosc.Lubimy czy nie
: MS i jego produkty,faktem jest ,ze Wrap nie istnieje jako opcja konkurencyjna dla
: Win,a Mac ginie w oczach.Wy patrzycie na to z punktu widzenia programisty czy
: innego profesjonala,a dla sekretarki czy magazyniera,ktory robi
: cale zycie to samo w jednej bazie danych lub arkuszu, to co w srodku nie ma
: znaczenia.Jesli macie jakis pomysl,zeby wykonczyc MS to piszcie chocby dzisiaj do
: IBM!;-)

Masz racje. Nie mozna sie obrazac na rzeczywistosc, ale ... ale nie mozna
takze jeje kreowac w sposob sztuczny sposobem jaki to czynisz.
Mowiac ze cos jest faktem, trzeba podac pelne namiary zrodlowe i na sam fakt.
Tzn. liczby, trend, mozliwosci rzeczywistego wyparcia jednego systemu przez
inny z danego rynku uslug.
Niewatpliwym krolem obecnie na rynku nazwijmy go office jest nie sam M$, ale
programy pracujace pod win* - pierwszy fakt.
Drugi fakt - brak obecnosci na rynku office U*nix-a jest zwiazany
z brakiem taniej alternatywy systemowej, co sie zmienia dzieki istnieniu coraz
znaczniejszemu w swiadomosci ludzi instalujacych sytemy takiego produktu jak
Linux. Po drugie same alikacje office obecnie dostepne pod U*nix-a sa
niejednokrotnie z poprzedniej epoki jesli chodzi o sposob pracy z tymi
programami (brak wdrozonych doswiadczen w zakresie latwej komunikacji z
uzytkownikeiom programu w srodowiskach znakowych jak i graficznych).
Trzeci fakt - w instalacjach rozleglych (srednie i wieksze firmy) nie da sie
uniknac obecnosci osoby admistratora i to nawet przy najnowszym win NT, a
wszystko wskazuje na to ze osoby z odpowiednia wiedza, umiejetnosciami
latwego komunikowania sie z innymi ludzmi jakim sa administratorzy beda
mialy prace jeszcze przez bardzo dlugi czas.
Czwarty fakt - w momencie kiedy przekracza sie pewna mase krytyczna rozmiarow
systemow komputerowych, przy ktorych obecnosc administratora staje sie
nieodzowna, zaczynaja wygrywac niestety sytemy, po kolei Novell, a jeszcze
dalej U*nix.
Piaty fakt - komputerowe systemy w obecnych biurach lada chwila beda
wlaczane w o wiele wieksze calosci chocby poprzez dolaczenie ich do
internetu i przestana byc "mikroorganizmami", a zaczna byc elementem
wiekszej calosci, co spowoduje ze male systemy oparte obecnie na win* po
podlaczeniu ich do sieci zewnetrznej przy zmianie profilu dzialalnosci z
biernej (pobieranie info z sieci zew.) na aktywna (wymiana w obie strony)
beda niewydolne pod wzgledem niezawodnosci, gdyz win* w obecnej postaci i
tej jaka ma nam do zaoferowania M$ w swoich wizjach nie bedzie w stanie
podolac nowym problemom. Dlaczego ? Ano dlatego, ze samo win* nie bylo
tworzone w oparciu o zalozenia przewidujace taki zmiane specyfiki pracy
samego systemu.
Fakt szosty - rynek office jest w tej chwili jest jedna z bardziej
dochodowycg czesci ryku oprogramowania, majacym duzy wplyw na pozostale
dziedziny tegoz.
Fakt siudmy - w najblizszym czasie na drugie miejsce jesli nie na pierwsze
moze sie wysunac rynek aplikacji, ktore beda korzystac z www (aplikacje w
java script, wszukiwanie i dostarczanie informacji) a same przegladarki moga
sie stac platforma bazowa do uruchamiania od przegladania zdalnie dokumentow
po zaawansowane aplikacje do edycji i przegladania wszelkich danych.
Fakt osmy - obecna pozycja M$ jest w duzej mierze sasluga agresywnej
(dla mnie wrecz natretnej) polityki reklamowej opartej na niedopowiedzeniach
i opieraniu sie na grupach ludzi o emocjonalnie skrzywionej ocenie wartosci
funkcjonalnej produktow dostepnych pod win* na silnie rozwijajacym sie rynku
uslug "sieciowych".

Podsumowujac. Ludzie **swiadomie** podejmujacy wybor systemu na jakim beda
pracowac, przewidujacy jego mocna rozbudowe lub wlaczenie go do sieci
globalnej jesli nie od razu wybiara system <> win* to przynajmniej w swojej
sieci lokalnej beda tworzyc sieci heterogeniczne oparte na win* (zeby moc
sklozystac z sily jaka daja pakiety office pod ta platforme) i Novell lub
U*nix lub Novell + U*nix (w celu podolania zarzadzaniu siecia rozlegla lub
wlaczeniem do tejze).
Do calosci mozna dolaczyc jeszcze jeden wniosek. Mianowicie, ze rynek nie
lubi pustki i fak, ze obecnie udzial U* w rynku office jest minimalny,
wynika ze wspomnianego braku taniej platformy systemowej. Prosze przyjrzec
sie w tym kontekscie obietnicom firma takich jak Oracle i inne, ze zaczna
wypuszczac tanie wersje swoich produktow dostepnych pod Linux-a po powstaniu
pierwszych dystrybcji tego sytemu opartych na nowym jadrze stable 2.0.*
(pierwsza juz jest: Debian 1.1 :). Dodac jeszcze trzeba, ze przenoszenie
aplikacji z jednej mutacji U* na inna jest w obecnej chwili jest czynnoscia o
malum stopniu komplikacji.

Pozdrawiam

kloczek

-----------------------------------------------------------
"Ludzie nie maja problemow, tylko sobie sami je stwarzaja"
-----------------------------------------------------------
Tomasz K/loczko, student, PG FTiMS | e-mail : kloczek_at_rudy.mif.pg.gda.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:48:22 MET DST