obiektowy W95

Autor: Jarek Lis (lis_at_okapi.ict.pwr.wroc.pl)
Data: Mon 01 Jul 1996 - 19:54:52 MET DST


Musze zmartwic oponentow - W95 jest, niestety, obiektowy. A przynajmniej
pewne cechy takowej posiada.

Zachcialo mi sie zbackupowac twardy dysk, i to w dodatku sprawdzonymi
dosowymi metodami, a nie ryzykowac z G'95. Drobny klopot - dlugie nazwy.
No coz - jest program do ich usuwania (LFNBK). Niby dosowy,
ale musi dzialac w okienku g.., no, windozy.

Zapuscilem, i zaczely sie klopoty. System odkryl, ze znikla podkartoteka
.....\Menu Start\...
Bedac madrzejszym od uzytkownika, utworzyl oczywiscie nowa. Pusta.
Sporbowalem dlugie nazwy odtworzyc - polowa bez problemow, a druga
polowa.... niestety ma rozne bledy w plikach zlokalizowanych w
....\Menu Start\...
Nie ma sie co dziwic - tam nie ma zadnych plikow.
Chwila strachu, czy teraz da sie odtworzyc tylko ta druga polowe...uff,
na szczescie jakos to dziala.
Probujemy na chama - usuwam biezace ...\Menu Start\..
Nie ma dobrze - tego akurat usunac sie nie da.
No coz - chylkiem podmieniam nazwe - o dziwo dziala.
Odtwarzam dlugie nazwy, resetuje ... i menu ciagle puste.
Gdzies przy tej zmianie nazwy sobie zapisal ze ma korzystac z innaczej
nazwanej kartoteki. Nawet wiadomo gdzie - w 'registry', tyle ze to 800KB.
Na szczescie mialem zapasowego 'uzytkownika'. Znalazlem gdzie
trzeba poprawic - ale bez kartki sie nie obeszlo - przeciez
z kontekstu jednego uzytkownika nie moge nawet obejrzec ustawien drugiego...

P.S. Nadal szukam jakiegos programu, ktory potrafi zapisac w zbiorze
   przypisania dlugich nazw, odtworzyc je, i najlepiej zeby
   zapisywal bez automatycznego usuwania jak to zwykl LFNBK,
   oraz dzialal pod DOS...

Jarek.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:47:54 MET DST