Koniec tematu "W co inwestowac?"

Autor: Andrzej Karpinski (KARPIO_at_golem.umcs.lublin.pl)
Data: Mon 01 Jul 1996 - 20:03:26 MET DST


Witam!
Poniewaz wreszcie jest mi dane napisac cokolwiek na liste (wczesniej nic nie
chcialo przejsc - jakis czarodziej zjadal moje majle po drodze) chcialbym
napisac pare slow w temacie vin 95 vs. reszta. IMHO Win 95 to chlam, ktory
jednak ladnie wyglada, jest kolorowy, bardziej przyjazny uzytkownikowi, w
przypadku programow win32c dziala nieco stabilniej niz stare win3.1(0,1,2),
jest totalnie idiotyczny jesli chodzi o PnP doprowadzajac uzytkownikow do
szalu wmysl zasady im wiecej wiesz tym bardziej sie wsciekasz, nie wnosi nic
nowego, ma duze wymagania sprzetowe.OS/2 to calkiem przyzwoity system, ktory
jednak jest bardzo wrazliwy na sprzet i bledy w config.sys a takze kilka
innych, ktore potrafia go bardzo cudownie wylozyc. Jesli mu nie pomozemy to
mozemy go uznac za bardzo stabilny. Niestety jest stosunkowo niewielki wybor
komercyjnych aplikacji, ktore jednak (podobnie jak np. w przypadku Mac'a)
reprezentuja zdecydowanie wyzszy poziom niz odpowiedniki pod Win. Oba
systemy nienajlepiej pracuja ze starymi programami DOSowymi. OS/ ma cudenko -
 Boot Manager, a Win95 ma idiotyczny i zupelnie poplatany system wyboru
systemu. W Win95 nie wiadomo do czego sluzy ktory plik i jest zupelny
balagan. Win95 to tak naprawde graficzna powloka dla DOS 7.0 czyli
generalnie nic sie nie zmienilo - proteza. OS/2 ma wydajny system plikow,
Win95 korzysta z kolejnej protezy. W Win95 jest zupelne pomieszanie z
poplataniem - w jednym okienku obok siebie program, dysk, katalog i
dokument, bez ladu i skladu. Moze to i intuicyjne dla idiotow, ale wybacznie
nie sposob sie czasem w tym polapac (moze jestem za glupi na Win95?). GUI
Win95 jest w wielu miejscach niewygodny i nielogiczny, a obiektowosc jest
gorsza niz wielozadaniowosc w Win 3.1. OS/2 ma nieco wieksze wymagania jesli
chodzi o ilosc pamieci, natomiast znacznie mniejsze jesli chodzi o predkosc
procesora, podobnie aplikacje. Win95 jest bardziej popularne wsrod
uzytkownikow, jednak duza czesc z tych, ktorzy cokolwiek wiedza nt.
komputerow wcale sie nie kwapi z przejsciem na nowe. Win 95 to produkt
przejsciowy - za rok czy dwa nie bedzie roznicy miedzy kolejna wersja a
WinNT, ktory to z kolei, mimo potwornych wymagan sprzetowych jest jak dotad
jedynym w miare poprawnie dzialajacym systemem M$. M$ robi swinstwa,
korzystajac z nieudokumentowanych funkcji lub wprowadzajac konkurencje w
blad. Stosuje niedozwolone praktyki, korzystajac z ogromnych pieniedzy,
zjawiska byczego pedu, ktorym charakteryzuja sie ludzie o IQ ponizej IQ B.
Gatesa, oraz swojej pozycji na rynku (monopolista). Wine za sukces Win95
ponosza nierzetelni dziennikarze-bydleta, ktorzy sie zachwycaja Win95 oraz
ogromna ilosc pieniedzy wydana na skutecznie prowadzona kampanie reklamowa.
Dla Win95 nadal brakuje aplikacji. Proponuje zakonczyc temat, gdyz i tak
nikogo nie przekonacie d swoich racji, fakty podalm, chyba nie podlegaja
dyskusji. Wolalbym znow wrocic do rozmowy nt. hardware niz czytac 200
postingow dziennie zupelnie nie na temat.

pozdrawiam
karpio



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:47:53 MET DST