O wyzszosci Swiat Wielkanocnych

Autor: Stan Kulski (S.Kulski_at_clover.com.au)
Data: Mon 01 Jul 1996 - 13:35:07 MET DST


NAjpierw historyjka:
Will, ok 28 lat, moj sasiad zza plota wrocil dwa miesiace temu z Polski.
Jego dotychczsowe zwiazki z Polska to girl-friend, ktora kiedys byla na
kontrakcie w ambasadzie australijskiej w Wwie. Will (po austr Bill) jest
specjalista od komp. sieciowych, pracowal troche w GB, skad pochodzi jego
rodzina, glownie w Australii a potem w Polsce. Gdy zobaczylem go po
powrocie z kurnika europejskiego, zapytalem o wrazenia. Bill odpowiedzial,
ze byl stunned widzac poziom wiedzy technicznej w Polsce. Chlopaczkowie
kupuja na flea markets jakis zlom i przerabiaja go na telewizory i
computery. Najbardziej uderzyla go powszechnosc tego zjawiska i bardzo
wysoki poziom wiedzy technicznej u przecietnych.

Teraz ja:
gdy zapisalem sie na te liste miesiac temu az otwieralem gebe z podziwu dla
wiedzy technicznej uczestnikow. Oczywiscie, czesto wystepowala znajoma
nadwislanska agresja i nietolerancja dla odmiennych pogladow, ale to bylo
tylko takim bezgustownym ornamentem do dyskusji. Drugim ornamentem bylo
unikanie tematow businessowych. Glupie bo glupie ale takie szlachetne i
takie polskie.

Teraz dyskusja:
Przy absolutnym podziwie dla wiedzy listowiczow wyszla absolutna
nieumiejetnosc dyskusji na tematy ogolniejsze, co konczylo sie sprowadzeniem
dyskusji na manowce.

Teraz rekomendacja:
Zajmuj sie tym co umiesz robic dobrze, a dyskusje w stylu czyj tatus jest
mocniejszy zostaw madrzejszym, czyli dziesieciolatkom.

Teraz Wy (listowicze):
Niech sie podpisza pod rekomendacja ci, co sie zgadzaja; to powinno ostudzic
zaslepionych junkiem (po polsku to chyba badziewie) w tematyce.

Teraz pozdrowienia z buszu
Stan Kulski



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:47:50 MET DST