Autor: Slawek Duchnowski (nyce_guy_at_irc.pl)
Data: Mon 01 Jul 1996 - 03:58:30 MET DST
> proga_at_dec1.hep.utexas.edu (Marek Proga) wrote in article
<proga-3006962058120001_at_mac7.hep.utexas.edu>...
> Aty nic nie widzisz poza donaldowa jadlodajnia. Znam osobiscie sytuacje
> kidy naukowcy amerykanscy bedac na sympozjum w Paryzu na obiad do McD bo
> tam swojsko wiadomo co i jak. Kiedy dostali dobrej kawy to sie dziwili
jak
> takie bloto mozna pic (oni pija taka przezroczysta).
A byles w Starbuck Coffee albo w New World Coffe?
Ja rozumiem ze pan Proga aby sie czuc swojsko wyciagnal kanapke z kielbasa
zawinieta w gazete. I popijal Zytnia z gwinta.
>
PS Do Macdonald chodzi sie na lunch nie na obiad. Na obiad chodzi sie do
restauracji. To nie Polska, w USA jedzenie w MacDonaldzie nie nobilituje
nikogo spolecznie.......
PPS To co pije sie w Polsce czyli tzw kawa turecka pije sie we Francji w
takich bardzo bardzo malych filizankach, oni chca zyc.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:47:47 MET DST