Re: W co inwestowac?

Autor: B. Ryszard Jasicki, Serwis Komputerow Osobistych (rjasicki_at_telbank.pl)
Data: Sat 29 Jun 1996 - 19:16:46 MET DST


At 05:03 29.06.96 +0200, you wrote:

>> >System wybiera sie nie dla niego samego a dla programow ktore pod nim
>> >chodza. Co z tego, ze Warp dziala lepiej niz niz WIn95 skoro
>> >oprogramowania jest do niego 10 razy mniej.
>>
>> odwieczne klamstwa (jak za komuny)
>> ale wbrew Goebbelsowi - nawet tysiac razy powtorzone
>> nie zmienia sie w prawde.
>>
>> Natywnych aplikacji 32bitowych dla OS/2 jest ponad 2000 komercyjnych
>> (share- czy free-ware'u nie sposob nawet zliczyc)
>> podczas gdy dla w95 jest ich dokladnie 0 (slownie: zero!)
>> Wszystko co jest, nawet reklamowane jako natywne, to sa rekompilaty
>> z wersji dla 3.x, czyli napisane pod katem systemu z segmentowana
>> pamiecia, multitaskingiem kooperatywnym, bez wykorzystania
>> multithreadingu.
>Who gives a damn Grego co w srodku? Czy ty pytasz sie kto produkowal
>tranzystory czy scalaki do twojego TV? Wazne ze jest ich duzo i chodza z
>win95. Chlopie obudz sie.

Jeden o konstrukcji, a drugi o design.
Jesli Ci Slawku wystarcza wyglad to wytnij w swoim kolorowym telewizorze
uklady dekodera barw, a na ekranie powies szybke z trzema kolorowymi paskami
(od gory: niebieski, zielony, brazowy - pamietacie ten wynalazek?). Tez
bedzie ladnie i inaczej niz dotad. Pejzarze nawet zyskaja.
Jaja sobie robie, ale idea jest mniej wiecej taka: tam gdzie decyduje
warstwa wizualna - tam wygrywa o pare dlugosci Win'95 przed OS/2
(przynajmniej przy default'owych ustawieniach), tam gdzie wchodzi w gre
powazna praca i duze obciazenia - tam W'95 sie wyklada a WARP zawija rekawy
i robi swoje.
A co do aplikacji niezupelnie natywnych: zarowno W'95 jak i WARP akceptuja
wszystko to co dla W. 3.x, tyle ze pod WARP'em wyglada to jak pod W. 3.x, a
pod W'95 ladniej.

>WINdows wygrywaly bo potarfily byc systemem biurowym. MS Office i
>Scheduler i ms Mail
>sprawily ze ludzie zaczeli organizowac prace w workgroups. Robili
>scheduling dal calcyh grup roboczych. Mogli dzielic sie plikami wprowadzac
>korekty. Przynosilo to zauwazalne
>zyski w efektywnosci.

To samo, i jeszcze troche, dawala juz pierwsza komercyjna wersja NetWare tj.
2.0a w czasach gdy o Win malo kto jeszcze slyszal. Co wazne: dzialalo to
znacznie stabilniej niz Win for Wrkg pare lat pozniej.

>Ludzie mogli lepiej pracowac dzieki temu ze nie
>musieli sie uczyc kodow DOS tylko zajac swoja praca.

Koniecznie domagasz sie rozwiazan dla ludzi nie umiejacych (i nie chcacych
sie nauczyc) obchodzic sie ze swoim narzedziem pracy. A co powiesz, gdy
jadac autobusem zobaczysz, ze nie ma tam kierowcy tylko jakis niedokladnie
oprogramowany wizzard a la MS?!

>Ta sama idea
>przyswieca producentom win95 - zostawic prace ludziom a cala reszta dla
>systemu. Stad te ikonki aby sie latwo bylo ludziom poslugiwac systemem.
>Ludzie pracuja Grego przy Pomocy komputerow nie nad komputerami. Co kogo
>obchdozi co sjest w srodku moze i diableki biegaja po drutach co wazen to
>ze mozna sklecic latwo tekst z pewna automatyzacacja i psoalc go w diabli
>do inncyh ludzi przy uzyicu komputera osobistego.

Nawet nie wnikajac w sens tego co sie 'posyla w diably do innych ludzi'.
Soryyyy.

>Obudz sie REGO cytujesz
>jakies teksty o
>sukcesach OS/2 a kiedy ci pisze ze nie istnieje po prostu na tym rynku to
>mi tu cytujesz jakies ksiazki i kolegow Polski. Chlopie obudz sie na
>najwiekszym i najbardziej zaawansowanym rynku komputerowym swiata nie ma
>prawie OEM sprzedajacym pecety z OS/2. Ja nawet jako opcji tego nie
>widzialem. Widziales OS/2 na laptopie u kogos?

A ja widzialem. I to zainstalowany jako dzialajace remedium na wykladajace
sie, fabrycznie preinstalowane W'95!

>O czym Ty mowisz? To sa bajki.
>PS Przepraszam wszystkich za urazona dume narodowa. Koncze temat bo mam
>lepsze rzeczy do robionia. Nie moge tylko sluchac tych "fachowcow" z
>konca swiata

Punkt widzenia zalezy od miejsca siedzenia. Dla nas (w Polsce) poczatek i
centrum swiata jest w Europie srodkowej, a Ameryka na drugim jego koncu.

>autorytarnie piszacych o produktach MS jak o gownie. Panowie
>lepsi od was tego uzywaja w firmach ktore maja dochody na poziomie
>polskiego dochodu narodowego........
>
Greg juz pisal, za Lee Iacocca (autorytet po Slawkowej stronie Wielkiej
Wody), ze takie firmy moga sobie pozwolic na glupote, bo je na to stac.
>
Przepraszam, rozjuszylem sie.

B.R.J., tj.:
B. Ryszard Jasicki
rjasicki_at_telbank.pl
B->)



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:47:05 MET DST