Re: Siec bez kabla

Autor: sc_at_iarrisc.iar.wat.waw.pl
Data: Thu 27 Jun 1996 - 13:25:40 MET DST


On 26 Jun 96 at 2:41, B. Ryszard Jasicki, Serwis Ko wrote:

> At 09:30 25.06.96 +0200, you wrote:
> >On 25 Jun 96 at 6:55, Stan Kulski wrote:
[... tu byl cytat o zniszczeniach w sieci po burzy ...]

> >> Czy to mozliwe, by nie bylo w Polsce odpowiednich zabezpieczen?
> >
> >O rany, ten cholerny imigrant ;-) zaraz dojdzie do wniosku, ze jak w
                                 ^^^
> >starym kraju rodza sie nieslubne dzieci, to pewnie tam prezerwatyw
> >nie znaja!!! W Europie ;-) nic nie jest tak proste jak sie to wydaje
                          ^^^
> >patrzac z glebokiej dziczy...
> >:-)))))
   ^^^^^^^
> >
> > Pozdrowienia, Adam
                                               ^^^^ to ja...
[...]
> Adam nie okazal sie zbyt kulturalny.
  ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
[... z dalszym ciagiem sie zgadzam ...]

Myslalem, ze te smiles (zaznaczylem) pozwola Wam wszystko wybaczyc...
Tzn. przypuszczam, ze przez brak kultury rozumiales sformulowania,
ktore moga spowodowac dyskomfort psychiczny u interlokutora, bo jesli
naruszenie WC przez wspomnienie grzesznego przedmiotu to nie poczuwam
sie...
    Oczywiscie, wszystkich, ktorzy poczuli sie dotknieci moja
wypowiedzia, szczerze przepraszam. I naprawde mi przykro, ze nie moge
przyrzec poprawy...
    No i oczywiscie, przepraszam, za naruszenia netykiety: dlugi sig
w cytowanym liscie wymknal mi sie przez nieuwage, a niniejsza
odpowiedz off topic nie jest prywatnym mailem, bo nie wiem kto sie
poczul dotkniety.

                              Pozdrowienia, Adam

PS.
Dzieki Grego za wsparcie:

On 26 Jun 96 at 3:34, Gregorio Kus wrote:
[...]
> uzyte ";-)" oraz ":-))))"
> wskazuja WYRAZNIE ze Adam zartowal.
>
> i jak w kazdym dobrym zarcie umiescil rowniez szczypte prawdy
> (ciekawe czy i do mnie sie to odnosi, mam szczera
> nadzieje ze nie, ze nie zdarzaja mi ani protekcjonalny ton
  ^^^^^^^^^^^^^^^ NIE, w zyciu!!!
> ani uwagi w stylu: tak to mozna w Polsce ale NA SWIECIE
> [w domysle: w USA] robi sie to inaczej)
                ^^^ che, che, czepialem sie tekstu Stana z
                    Australii a nie Slawka Duchnowskiego :-)))

   



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:46:30 MET DST