Autor: Jarek Lis (lis_at_okapi.ict.pwr.wroc.pl)
Data: Sun 16 Jun 1996 - 11:10:48 MET DST
Andrzej Karpinski (KARPIO_at_golem.umcs.lublin.pl) wrote:
: bardzo mozliwe, nie probowalem nawet sprawdzac dlaczego nie wszystko dziala
: ok. zlozonosc i roznorodnosc problemow oraz wynikajaca z tego ilosc czasu
: jaki musialbym na to poswiecic zupelnie sie nie kalkulowaly. prosciej bylo
: odeslac dystrybutorowi, poprosic o fakturke korygujaca i kupic nieco drozsze
: asuski, ktore jak dotad nigdy nie robily zadnych numerow. tak naprawde to
: czysty zysk - od jakiegos czasu mam mase wolnego czasu, nic sie nie psuje,
: klienci nie zawracaja glowy a ja moge sie zajac w firmie innymi rzeczami
: przynoszacymi niezly dochod...
Rozumiem. Ma to swoj urok. Tylko czy przypadkiem wiecej wolnego czasu nie
masz dlatego, ze klienci ida do sklepu obok? Bo tam sprzet jest tanszy?
P.S. Skad bierzesz Caviary, ze Ci tak nie padaja?
Jarek.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:45:32 MET DST