Re: NT

Autor: Grzegorz Bodaszewski (warta_olsztyn_at_telbank.pl)
Data: Mon 10 Jun 1996 - 22:49:17 MET DST


Grego_at_RMnet.IT (Gregorio Kus) wrote:

[...]

>to wszystko dedykuje tym, ktorzy juz kilkakrotnie na tej liscie
>zapewniali mnie, ze (zwycieskiego) pochodu NT nie mozna zatrzymac.

>mozna, moi drodzy, mozna.
>jest jeszcze na to czas.
>zas napewno sie to nie uda jesli zaczniemy powszechnie ulegac
>takim to wlasnie "samosprawdzajacym sie" przepowiedniom.
>Jesli bowiem wciaz bedziecie powtarzac (nawet opatrujac slowkiem NIESTETY)
>ze NT musi wygrac, ze to tylko kwestia czasu - ci co podejmuja decyzje
>nie beda sie pakowac w systemy "skazane na wyginiecie".
>I tak to, wlasnie tym krakaniem, spowodujecie to czego sie obawiacie.

Moge swoje trzy grosze ? Przypomniala mi sie stara historyjka -
a propos 'klapek na oczach' roznej masci 'guru' komputerowych.
Kiedys (1991-2) usilowalem handlowac komputerami APEXIM-u,
ktore byly wyposazone w OEM-owski DR-Dos 6.0. Sprzedalem jeden
egzemplarz firmie, od ktorej wynajmowalem pomieszczenia na biuro.
Firma kupila program - FK albo cos podobnego - w jednej z
olsztynskich firm z serii 'Krzak & Co.'. Siedze sobie w biurze, az tu
wpada zaaferowana 'panienka z ksiegowosci' mowiac, ze 'moj' komputer
nie dziala. Po wejsciu do pokoju z tym komputrem wita mnie
Pan Fachowiec Od Instalacji Programu slowami:
- Dlaczego ten komputer nie jest wyposazony w LEGALNY DOS ? :o
  (na polce obok stoi 'jak byk' czerwono-niebieska ksiazeczka od DR 6)
- ???
- Dlaczego sprzedal Pan komputer bez legalnego DOS-a ? Przeciez tak
  nie wolno !
- A co to niby jest ? (pokazuje na pudelko DR-Dosa)
- Co takiego ?!
- Szanowny Panie, to jest instrukcja i dyskietki od JAK NAJBARDZIEJ
  LEGALNEGO DR-Dosa 6.0 !
- A.a.ale mnie chodzi o normalny DOS !
- Przepraszam, a co jest nienormalnego w DR-Dosie ?
- Ma byc MS-DOS, bo pod tym nie chce chodzic moj program !
- A co to jest i w czym napisane ?
- W Clipperze !

W tym momencie szczeka opadla mi w okolice pasa - od ponad trzech lat
pisalem programy w Clipperze, a od roku na sile wrecz wmawialem swoim
klientom DR-Dosa, bo byl wyposazony w sterownik EMM386, ktory
znakomicie wspolpracowal z Clipperem - w odroznieniu od tego z M$ Dosa

5.0. Co sie okazalo: 'konkretny' program wywolywal jakas zewnetrzna
przegladarke do plikow tekstowych. Poniewaz command.com w DR-Dosie
byl o kilka kB wiekszy od tego z M$-Dosa, nalezalo zmienic zawartosc
zmiennej 'SET CLIPPER' tak, aby udostepnic wywolywanemu programowi o
te pare kilobajtow wiecej. Zrobilem to i oczywiscie ruszylo, ale
musialem sie kwadrans klocic z idiota, ktory mial w instrukcji
napisane (handlowal cudzym programem), ze musi byc 'R64' i nie
pozwalal mi zmienic na 'R70'.

Przepraszam, troche sie rozpisalem, ale ta historyjka chyba dosc
dobrze ilustruje jeden z mechanizmow, utrudniajacych zywot rynkowy
roznych 'alternatywnych' (nie zabijajcie za to slowo ;-) )
systemow operacyjnych. Niektorzy 'guru', ktorzy nie znaja
nic poza M$, sa naprawde 'trudni do za....'.

Grzegorz

p.s. Lista bit.listserv.novell cala jest zawalona pytaniami roznych
biednych supervisorow Novella, ktorzy zostali 'uszczesliwieni'
dodatkowymi serwerami NT i za nic nie moga uruchomic w nich
tzw. 'Netware services'. Zajrzyjcie - warto poczytac.

Grzegorz Bodaszewski
== warta_olsztyn_at_telbank.pl



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:45:05 MET DST