RE: Siec bez kabla

Autor: Gregorio Kus (Grego_at_RMnet.IT)
Data: Wed 05 Jun 1996 - 19:15:29 MET DST


wcale nie jestem pewien czy majac "kontakt wzrokowy" (brak przeszkod
w linii prostej) nie prosciej byloby puscic to na falach swietlnych
zamiast radiowych. Baaaaaardzo dawno temu puszczalem po takim polaczeniu
dzwiek (taki telefon z kumplem) i mimo absolutnego prymitywizmu zarowno
strony odbiorczej jak i nadawczej - efekty byly nadspodziewanie dobre
(puszczalismy sobie i muzyke, wiec pasmo przenoszenia bylo calkiem duze).
Uzywalismy 12 woltowych zaroweczek o cienkim zarniku (mala bezwladnosc)
i wlasnorecznie wykonanych fototranzystorow (tranzystor germanowy ze
scietym kapelusikiem zalany polimetakrylanem metylu). Dzis odpowiednie
fotoelementy chyba kupic latwiej. Warunek: po obu stronach zastosowac
soczewke (w ktorej ognisku siedzi fotoelement) o jak najwiekszej srednicy
(aczkolwiek bez przesady, zwyla lupa filatelistyczna wystarczy dla sporych
odleglosci).

Grego

--
/------------------------------------------------------------------
Gregorio Kus    Grego_at_RMnet.it                 Grego_at_cyberspace.org
ROMA, Italy     http://www.RMnet.it/~grego     Grego_at_FreeNet.hut.fi


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:44:58 MET DST