Re: Uwaga na kretaczy z NTT

Autor: Romuald Zylla, Lodz Tech.Univ. Poland (zylla_at_lodz1.p.lodz.pl)
Data: Thu 23 May 1996 - 05:59:32 MET DST


Szanowny ZNIKu

Dziekuje za uwagi na temat mojego braku uwaznosci w czytaniu listow.

Ale jesli nie zrozumiales intencji moich zbyt krotkich uwag to je
przedstawie w dluzszej formie.

Niestety zdaza sie, ze autorzy listow szybko piszac i nie czytajac
swoich wypowiedzi zapominaja o jasnosci wypowiedzi.
Czesto stosuja skroty myslowe, ktore sa zrozumiale najczesciej
tylko przez nich. Czesto ich wypowiedzi sa bardzo aluzyjne; aluzje
te nie zawsze sa zrozumiale przez szersze grono listowiczow.

To do czego chce namawiac wszystkich uczestnikow dyskusji to
JASNOSC WYPOWIEDZI. IMHO kazde zdanie powinno byc zrozumiale
przez srednio rozgarnietego czlowieka bez siegania do listow
sprzed paru dni; siegania do wypowiedzi innych osob wypowiedzianych
w innych listach.

Ponizej przyklad (albo wiecej jesli mi cierpliwosci wystarczy)

>
>> Po drugie ze nie czyta "zlotych" to juz dlugie
>> bajki-nie_bajki kraza po Polsce, ze takie to a takie CD
>> nie czytaja jakistam plytek.
>?????
Jak widac w tej wypowiedzi uzycie okreslenia "bajki-nie_bajki"
powoduje ze nie wiemy czy autor uwaza to za bajki czyli opowiesci
fantazyjne - nieprawdziwe czy moze sie z nimi zgadza.
To samo dotyczy uzycia okreslenia "takie to a takie CD" i
"jakistam"

>
>>Od razu mowie, ze mi sie to jak na razie sprawdza, wiec wole zawsze
>>sie przysluchac jaki naped czego nie czyta, zeby zdziwien nie bylo.
>Co sie sprawdza ? (to moja watpliwosc)
No wlasnie co sie sprawdza? Niejednoznacznosc poprzedniego zdania
powoduje ze nawet jesli autor sie z czyms zgadza to tez nie wiemy z czym
konkretnie czy np ze to sa "bajki"?
Gdyby zdanie brzmialo: Slyszalem ze napedy CD Sony nie chca czytac
"zlotych" plytek i potem napisal ze to zgadza sie z jego doswiadczeniami
to bym uznal to za wypowiedz jasna.
Oczywiscie okreslenie "zlota" plytka jest jasna tylko dla osob ktore
wiedza ze jest to plyta zrobiona na nagrywarce plyt CD (nie w fabryce).

>No coz, chyba musze ci lopata do glowy nalozyc, wiec mowie lopatologicznie.
>eska_at_pol.pl stwierdzil, ze jego naped CDROM firmy NTT nie czyta zlotych plytek.
Zebys nie mial watpliwosci ze neuwaznie czytam to dodam ze:
On kupil na gieldzie od faceta ktoremu dostarczyla to firma NTT ( NTT nie
byla producentem ale chyba dystrybutorem albo hurtownikiem, ktory sprzedal
ten drive CD facetowi sprzedajacemu na Grzybie. Oczywiscie nie wiem dlaczego
gwarancje dawalo NTT a nie facet na Grzybie ale to ich sprawa :-)

>stwierdzil tez ze stwierdzenie ze okreslone typy czytnikow nie czytaja
>okreslonych typow plyt to sa bzdury, i powiedzial tez ze potwierdza to jego
>dotychczasowe doswiadczenie.
To wlasnie nie bylo jasne.

> podsumowujac, stwierdzil ze jego napet nie czyta zlotych plyt i slusznie
>uznal ze urzadzenie jest po prostu uszkodzone.
To stwierdzil koncowy klient, ktory poszedl sie upominac o gwarancje
do hurtownika zamiast do sprzedawcy. (zeby ci udowodnic ze nie mam sklerozy
dodam, ze sprzedawca zaproponowal wymiane na inny rodzaj CD prawdopodobnie
nawet lepszy i po nizszej cenie a wiec ze strata dla siebie).

>potem wyjasnil jak go zrobili w trabe.
Powiedzieli ze naped byl otwierany. Na to facet sie zdziwil ze otwieranie
napedu CD jest dosc absurdalne i wedlug niego nie powinien byc o cos takiego
posadzony.

>nastepnym razem jesli nie zrozumiesz, przeczytaj list po raz drugi.
>to naprawde nie boli :))

mnie nie boli ale moze innych ludzi ktorzy musza czytac
skroty myslowe w stylu naszego bylego prezydenta.
mam wrazenie ze tez wiekszosc maili wyrzucasz i nie czytasz
ich drugi raz.
Ja mam w glowie filtr: jesli facet nie umial jasno napisac o co mu
chodzi to jego rozumowanie i logika jest typu "fuzzy" i w tematach
wymagajacych minimum precyzji nie nalezy go sluchac i tracic czasu.
To co mowi to cos jak "bajki-nie bajki"

uszy do gory za pare lat bedzie lepiej jesli nas szlag nie trafi.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:44:16 MET DST