Re: acar

Autor: Tomasz Finke (tom_at_sprocket.ict.pwr.wroc.pl)
Data: Mon 20 May 1996 - 19:57:52 MET DST


Jarek Lis (lis_at_okapi.ict.pwr.wroc.pl) wrote:
> jas_at_ichuwr.chem.uni.wroc.pl wrote:
> : Co tak naprawde daje acar... Co tam jest w srodku....

> 1. filtr przeciwzakloceniowy (kombinacja pojemnosci i indukcyjnosci),
> ktory z jednej strony nie wypuszcza zaklocen, a z drugiej strony
> nie wpuszcza zaklocen z sieci do zasilacza

> 2. warystor, ktory zwiera siec, jak jest zbyt wysokie napiecie.
> Widzialem juz acara, gdzie po warystorze zostaly tylko koncowki
> i troche dymu, wiec widac sie przydaje.

Czasem dobrze miec w acarze jeszcze przekaznik, ktory przy chwilowym zaniku
napiecia wylacza zasilanie odbiornikow, a jego przywrocenie wymaga wcisniecia
przycisku z boku obudowy. Niektore urzadzenia bardzo nie lubia, jezeli
napiecie w sieci kilka razy pod rzad zaniknie i sie pojawi. Moj kolega
zrobil sprytniejsza wersje tego zabezpieczenia, wykorzystujaca triak
i prosty uklad czasowy. Przy pierwszym zaniku napiecia w sieci zasilanie
bylo odcinane, ale wlaczalo sie samoczynnie po uplywie nastawionego czasu.
Zalozenia byly takie, ze jak ktos juz zaczal sie bawic w wybijanie
korkow, to moze po dwoch-trzech probach mu sie to znudzi i po kwadransie
mozna bezpieczne wlaczyc sprzet na nowo.

Tomek



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:44:09 MET DST