Autor: Maciej W. Rozycki (prr09rm_at_loqi.elka.pg.gda.pl)
Data: Tue 30 Apr 1996 - 05:32:08 MET DST
On 29 Apr 1996, Jacek Osiecki wrote:
> In article <wgalazka.54.830769958_at_zoolook.chem.uw.edu.pl>, Wojciech Galazka wrote:
> >Cos zlego o Maxtorze ?
>
> No coz ... ehn, khm ... po prostu wszystkie znane mi maxtory to byly
> zlomy (przynajmniej jesli chodzi o modele < 450). Byly to zlomy nie tylko
> w porownaniu ze wspolczesnymi dyskami, ale i w porownaniu z owczesna
> technika (hehe). ponadto takie maxtory robia straszne jaja na nowych
> sterownikach EIDE - moj co chwila robil sobie Powe Saving w najmniej
> odpowiednich momentach ... Niektorzy nazwaliby to ekologia, ja nazywam
> zlomem :)
Chyba jestes strasznym pechowcem (albo ja szczesliwcem ;-) ). Posiadam
dysk Maxtor 7245 AT. Produkcja I pol. 1993. Obsluguje PIO2 i DMA SW2 (!).
Transfer: 1.1 MB/s (PIO), 1.3 MB/s (DMA) mierzony Norton Sysinfo (DOS) i
hdparm (Linux) na chipsecie i430FX (Triton) taktowanym 25MHz. Czas dostepu
14.5 ms. Brak problemow w konfiguracji: Seagate Medalist 2140 (master) i
Maxtor (slave). Cichy! Dwa i pol roku bezawaryjnej pracy. Wady? Pierwszy
egzemplarz jaki mialem zaczal generowac uszkodzone sektory po dwoch
tygodniach pracy (prawde mowiac to zaleta, ze juz po dwoch, a nie pozniej
;-) ). Po uplywie 14-dniowego okresu naprawy gwarancyjnej panowie w
Optimusie ( :-( ) cos jeszcze marudzili, ale po odpowiednim postraszeniu,
dysk wymienili w ciagu kilku minut. Na razie nie widze powodu, aby sie z
nim rozstawac.
Pozdrawiam.
-- + Maciej W. Rozycki, Technical University of Gdansk, Poland + +----------------------------------------------------------------------------+ + e-mail: prr09rm_at_loqi.elka.pg.gda.pl, PGP key available +
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:43:08 MET DST