Re: Propozycja: BOJKOT gieldy warszawskiej

Autor: Jarek Lis (lis_at_okapi.ict.pwr.wroc.pl)
Data: Sat 20 Apr 1996 - 14:32:45 MET DST


Pawel Binkowski (misiek_at_lodz.pdi.net) wrote:
: Dla handlarza z gieldy jedyna roznica miedzy plyta Zappa,ASUS,Giga-byte,
: a ordynarnym SHUTTLEM,SOYO i innym badziewiem jest taka, ze
: SOYO jest tansza, wiec wiecej ich sprzeda, wiec bedzie mial wiekszy
: zysk. Proste i oczywiste.
: A to, ze za pol roku bedzie mial kilkudziesieciu rozgoryczonych klientow,
: go nic nie obchodzi, bo tak jak moj znajomy z gieldy Lodzkiej zalozy
: kolejna firme (uwalniajac sie w sprytny sposob od odpowiedzialnosci
: gwarancyjnej) i bedzie dalej nacinal frajerow.

Warto zobaczyc co to za firma. Zapewne nie sp. z o.o ani s.a., a wtedy
rozwiazanie firmy nic nie daje. Nadal mozna dochodzic od czlowieka
swoich praw.

Inna sprawa, ze akurat plyty glowne, procesory, pamieci, za pol roku
sa zwykle tak samo dobre/zle jak w chwili zakupu, wiec podstaw do reklamacji
specjalnie nie ma.

: Bylem na gieldzie latem w sloneczna pogode.
: Sprzet lezal na gazetach na zwirowej nawierzchni, wsrod kurzu i brudu,
: rozgrzany do nieprzytomnosci. Jesli ktos sadzi, ze po ostudzeniu i po
: oczyszczeniu bedzie dzialal, to sie niestety myli.

No i bardzo dobrze. Czy masz ochote pojsc do czystego sklepu i kupic tam
sprzet, ktory przestanie dzialac po pierwszych upalach lub po pol roku
kurzenia?

: Nie potrafie sobie wyobrazic deszczu, czy temperatury -20.

Akurat "storage temperature range" to elementy komputerowe maja dosc
szeroki.

: Taki statystyczny dysk twardy od razu szlak trafi.
: (Moze stad te lamenty o Caviary 1.6MB?)
: Wiadomo, im szybszy i wiekszy dysk, tym bardziej czuly na wstrzasy i aure.

Nie wiadomo. Im wiekszy i szybszy dysk tym nowszy, a odpornosc na warunki
tez jest pewnym celem konstruktorow. A moze ktos taki dysk wsadzi sobie
do notebooka?

: A tak na marginesie, zamodelujmy sytuacje. Lato,goraco,duzo ludzi,
: zdenerwowanie. Handlarz siega po pudelko z dyskami i nagle...
: trach... naderwana tektura puszcza i dyski slicznym strumieniem
: padaja na rozgrzana zwirowa nawierzchnie.
: Pytanie. Co robi handlarz?
: Wg. mnie odczekuje 10-20 minut i wten sposob naprawione dyski sprzedaje
: dalej.

Pytanie - czy w sklepie, hurtowni, transporcie, nic takiego sie nie zdarza?
Pytanie - co robi sklep? Podnosi z podlogi od razu, bo to zaplecze i klienci
nie widza.

: Pojawily sie Toshiby 5402. EXTRA!!!, ale niestety Toshiba Corp. przyznala
: sie, ze w tym modelu od (tu padly numery serii) sa bledy w biosie.
: Widzialem taki CD w Lodzi na gieldzie i oczywiscie zalapal sie do trefnej
: partii.

Pss. Czy myslisz, ze Toshiba wykryla te bledy u siebie i cala partie
sprzedala Polakom. Nie - te napedy rozpowszechnily sie po calym swiecie,
i klienci odkryli bledy. Myslisz ze tylko na gieldach sie znajda?

P.S. Przy kupowaniu sprzetu, niezaleznie gdzie, trzeba sie najpierw zapytac
czy w ciagu tygodnia (no 3 dni) mozna oddac, jak wyglada sprawa gwarancji,
co jest nia objete, etc.

No i nie kupowac od przypadkowych handlarzy. Jak stoi w tym samym miejscu
na gieldzie od roku, to to juz jest solidna firma. Oczywiscie, nadal
moze z niewiedzy czy wyrachowania wcisnac falszywy cache, ale zapewne po
odkryciu wymieni.

Jaroslaw Lis

+------------------------------------------------------------------------+
| lis_at_ict.pwr.wroc.pl | Institute of Engineering Cybernetics |
| tel 48-71-202636 | Technical University of Wroclaw, Poland |
| fax 48-71-203408 or 517398 | |
+------------------------------------------------------------------------+



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:42:33 MET DST