Autor: Radoslaw Poplawski (point_at_infonet.wroc.pl)
Data: Sun 10 Mar 1996 - 23:57:19 MET
> From: Dariusz Switek <switekd_at_osiris.rasco.krakow.pl>
> Subject: ODP: ODP: Kto uzywa Win.95 i Exchange ?
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
> On 10 marca 1996 17:27, Zbigniew Zych[SMTP:zych_at_pp.net.pl] wrote:
> 1) Jest to plik w ktorym sa zapisane informacje o formacie tekstu
> korenspondencji (czcionka, kroj, itd.), co powoduje ze podczas czytania
> takiego tekstu przez adresata (oczywiscie w Exchange) tekst wyglada lepiej
> (tzn. tak jak zostal sformatowany przez nadawce). Daje to duzo wieksze
> mozliwosci edytorskie tekstu. Moim zdaniem jest to pewna zaleta Exchange w
> porownaniu z innymi programami do obslugi poczty ktore tej mozliwosci nie
> maja. Naturalnie zaleta jest wtedy, gdy ten WINMAIL.DAT da sie wylaczyc w
> razie potrzeby. Ale jak sam napisales da sie to zrobic.
Zaleta by bylo, gdyby kazdy inny mailer wlasciwie go odczytal. Poki
co jest to wada. Patrz zreszta pole Subject - m$ forever!!!
> 3) Ten plik jest zapisany w formacie UUENCODE i w kazdym innym programie do
> czytania poczty wyglada dokladnie tak jakby byl to dolaczony na koncu
> dodatkowy plik binarny, ktory wcale nie przeszkadza w czytaniu
> korespondencji.
Nie w kazdym. Na taki list fatalnie sie reply'kuje, gdy trzeba
recznie wycinac te smieci. Dopoki exchange uzywa kilka osob mozna to
jeszcze przebolec, ale gdy wiecej osob zacznie tak pisac ? Zreszta
wiekszosc osob na liscie exchange nie uzywa i bylaby wdzieczna, gdyby
takie kwiatki jak winmail.dat sie na liscie nie pojawialy. Ladnie
sformatowane listy mozna sobie wysylac w korespondencji prywatnej, a
nie na liste. Zreszta badzmy konsekwetni: jesli juz winmail.dat, to
czemu nie PL-litery (najlepiej w CP1250 :-) ). Zreszta to jest
bardziej przydatne...
[tu potezny ciach]
Radoslaw Poplawski
E-mail: point_at_infonet.wroc.pl (PL-litery: CP1250 lub ISO-8859)
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:39:51 MET DST