Autor: Stanislaw Jedrus (stanley_at_zeus.polsl.gliwice.pl)
Data: Sun 26 Nov 1995 - 20:22:00 MET
Mam maly problem z WIN-OS/2.
Jest tak:
Mam 486DX2-66, 16MB RAM, 540MB HD i podzielilem na 1MB BOOT Managera,
10MB PRI - DOS, 290 PRI - OS/2, 200 SEC - DOS. Na 10MB lezy tylko MSDOS 5.00,
na 290 caly OS/2 na HPFS, na 200 reszta DOS-a z WIN 3.11 for Workgroups
(bez sieci - tak ze robi za 3.1). Wczesniej bylo cale 500 na DOS,
na tym WIN a na tym OS/2 i hulalo jak trzeba we wszyskich mozliwych trybach
tak ze znajomym szczeny opadaly. Ale ze zaczelo sie uzywac programow
typu GNU-C 2.5.7 for OS/2 no to trzeba bylo zrobic HPFS-a. Wiec wszysko na
drugiego HD i zrobilem partycje jak wyzej. Potem zainstalowalem samego OS/2.
Potem DOS 5.00, potem Windowsy no i pod OS/2 support MDOS-a i WIN-OS/2.
Wszystko pieknie chodzi tyle, ze Windowsow w trybie okienkowym pod OS/2
odpalic nie moge. Na pewno nie dochodzi do ich zaladowania, bo na wstepie
do Win-a mam jingiel i jakos go nie slychac przy odpalaniu jakis aplikacji
(np. PROGMAN.EXE). Przy tym efekt jest taki, ze kursor na chwile zmienia
sie na zegarek (czyli normalnie) i twardziel miesza przez chwile (czyli
tez normalnie) tylko efektow brak. Juz probowalem roznych rzeczy.
W manualu do OS/2 nic ciekawego nie znalazlem. Moze ktos mial podobny
problem?
Stanley_at_zeus.polsl.gliwice.pl
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:27:18 MET DST