Autor: Adam Zams (EMITER_at_elektron.pol.lublin.pl)
Data: Wed 22 Nov 1995 - 19:38:21 MET
> Nie jest to pierwsz firma ktora zaslania sie tym ze "nie sprecyzowales
> zamowienia". Kiedys nasz oddzial warszawski kupowal sobie komputery
> (z jakichs sobie znanych waszawskich przyczyn zakupu dokonali w firmie
> SANYO), ja przygotowalem im specyfikacje komputerow ktore
> potrzebowali. Po tym jak dotarly do firmy, wybralem sie zainstalowac
> w/w komputery. Jakiez bylo moje zdziwienie gdy zobaczylem klawiatury z
> niemieckimi znaczkami (ostatnio takie widzialem w Amidze). Oczywiscie
> momentalnie zadzwonilem z prosba (bo jestem grzeczny) o wymiane ale
> uslyszalem ze na zamowieniu nie pisalo ze klawiatura ma byc
> amerykanska wiec dali taka. Maga sprowadzic amerykanskie (oczywiscie
> jesli zaplace), ale bede musial czekac trzy tygodnie i musze wplacic
> zaliczke zebym sie nie wycofal.
>
> Klawiatury kupilem w innej firmie (za rogiem i tego samego dnia),
> natomiast wszystkie oddzialy firmy dostaly zakaz kupowania
> czegokolwiek w firmie SANYO, i sadze ze to jest najlepsza metoda na
> Tego_Rodzaju_Firmy.
>
> Krzysztof M. Obrzud
> kobr_rmf_at_bci.krakow.pl
>
>
Coz, pokutuje u nas powiedzenie:
"Co nie jest zabronione, jest dozwolone"
(czytaj: Przy nieprecyzyjnym zamowieniu wyboru dokonuje sprzedawca).
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:27:11 MET DST