Re: OS/2 i Win32

Autor: Gregorio Kus (Grego_at_RMnet.IT)
Data: Sat 07 Oct 1995 - 07:48:24 MET


On Fri, 6 Oct 1995 21:35:21 +0100 you wrote:

>Alez na tym swiecie wszyscy od wszystkich kupuja. Kupil zreszta pierwsza
>wersje, bo to co jest teraz juz w niczym (zapewne) oryginalu nie przypomina.
>I powiem szczerze - w szerokiej klasie programow (nazwijmy to narzedziowych)
>to ja popieram kupowanie przez M$ produktow. Na przyklad:
>jest sobie firma X, stworzyla produkt Y. Dobry. Przydatny. To co ma teraz
>M$ zrobic, uwazajac, ze taki przydatny produkt nalezaloby do swojego
>systemu wciagnac? Moze zaczac pracowac nad wlasnym konkurencyjnym
>produktem, oczywiscie go sp.., ale ludzie beda powszechnie uzywali,
>jak to ludzie. A ja bede na pozycji straconej - albo uzywam standardowego
>g...., albo uzywam fajnego produktu, z ktorym co rusz mam klopoty przy
>komunikacji z innymi, ktorego nigdy nie jestem pewien kiedy przestanie
>dzialac, bo M$ zmieni cos niezlosliwie w Win.
>
>To ja juz wole, zeby M$ kupil produkt Y, wydal pod wlasnym sztandarem,
>a skoro kupil, to znaczy ze ludzie z X dostali swoje, zasluzone pieniadze.
>Byc moze nawet wlasciwi tworcy zostali zatrudnieni w M$ i pracuja nad
>nastepna wersja. To tez dobrze, ze paru informatykow do M$ trafi.
>

Sa dwa rodzaje ludzi, ktorzy kupuja i uzywaja windoze.
1. Ludzie, ktorzy sie na tym nie znaja i kupuja go w dobrej wierze
   przekonani reklama
2. Ludzie, ktorzy sie na tym znaja, ale kupuja i uzywaja, jako
   zlo konieczne.

Twoja argumentacja to wlasnie przypadek drugi.
Troche glupio na liscie "pecet" zajmowac sie sprawami
swiatopogladowymi, lecz w przypadku Twojego postingu
jakos sie to tak posplatalo.

Ale po kolei.
Czy pomyslales kiedys dlaczego wlasciwie IBM PC, komputer
kiepski, w ktorego powodzenie nie wierzyla zupelnie nawet
firma, ktora go wypuscila - wygral na rynku i zostal
standardem? Otoz, IBM nie tylko udostepnil WSZYSTKIE
specyfikacje techniczne ale nawet zamiescil sources BIOSa
w Technical Reference Guide. To spowodowalo ogromna fale
klonow, co za tym idzie szalona konkurencje, ktorej
z kolei wynikiem byla gwaltowna erozja cen. (IBM PC/XT
kiedy ukazal sie na rynku, ze swoim 16bitowym procesorem,
4.77MHz, 512kB pamieci, 10MB HD [optional], nie nadajaca
sie do niczego CGA kosztowal ponad 10k$)

To jest wlasnie powod, dla ktorego nie przeszkadzal mi
sukces standardu peceta a przeszkadza mi sukces windoze.
Juz w tej chwili Win95 kosztuje ponad dwa razy wiecej
niz WARP mimo ze jest od niego o tyle gorszy. Co bedzie
dalej - nietrudno sie domyslec. Coraz gorsze produkty
za coraz wyzsza cene. Wcale nie przypisuje perfidii ani
Billowi (choc jak juz tu pisalem - mam z nim OSOBISCIE
na pienku) ani programistom czy komercjalistom z M$.
Tak jest po prostu ten swiat urzadzony - kto jest
monopolista, traci chec i potrzebe doskonalenia sie.

Jest konieczne, dla dobra nas wszystkich - uzytkownikow
komputerow, aby M$ mial jakas konkurencje. Postawy takie
jak Twoja w sposob BEZPOSREDNI sprzyjaja upadkowi takowej.
I nie chodzi tylko o Twoj glos jako jednej osoby. Na
pewno masz w otoczeniu osoby dla ktorych jestes czyms
w rodzaju "komputerowego guru" - oni beda Cie nasladowac.

I na zakonczenie, wracam do tych zapowiedzianych kwestii
swiatopogladowych, zeby nie powiedziec moralnych.
W KAZDEJ zyciowej sytuacji, poslugiwanie sie rozumowaniem
typu - "a co ja moge poradzic na to czy na tamto, lepiej
pogodzic sie z nieuniknionym i starac sie jak najlepiej
znalezc w tej sytuacji" ZAWSZE powoduja taki sam stopien
rozszerzania sie danego zjawiska, jak CZYNNE w nim
uczestniczenie. A Ty jako WIEDZACY ponosisz znacznie
wieksza odpowiedzialnosc, niz stado baranow kupujacych
histerycznie w kilometrowych kolejkach Win95 tak jakby
moglo go zabraknac.

Grego

P.S. A w kwestii czysto formalnej, dlkaczegoz to
zaczelismy wogole ta dyskusje? Przypomne Ci.
Napisales:
>A niech sobie IBM zaprojektuje od poczatku konkurencyjny
>system, dopisze do niego Worda, Excela, Accessa, C,
>wyda pieniadze na reklame i promocje, a nie bezczelnie
>robi Windows, tylko troche lepsze..

na co ja, odpowiedzialem, [...] i ze tak pozatym
to M$ wcale nie napisal ani tego, ani tego
ani tamtego, na to Ty znowu:
>to ja popieram kupowanie przez M$ produktow

czyli: nie kijem go to palka
trudno dyskutowac jak ktos wciaz odwraca kota ogonem

/-------------------------------------------------
Gregorio Kus Grego_at_RMnet.it G.Kus_at_agora.stm.it



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 18 May 2004 - 12:25:39 MET DST