Re: Czym i jak oszlifować krzemień?

Autor: Artur Dy <rutra_64_at_o2.pl>
Data: Thu 27 Dec 2007 - 20:46:15 MET
Message-ID: <3B883B037C984539B1987B13F705984C@ArturPC>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response

----- Original Message -----
From: "wengag" <wengag@poczta.onet.pl>
To: "Minerały" <mineraly@man.lodz.pl>
Sent: Thursday, December 27, 2007 6:07 PM
Subject: Re: Czym i jak oszlifować krzemień?

Jacku, szlifierka nie wszystko, powinna być do wody podłączoną,
względnie potrafiąca odprowadzać zadawana nań wodę. Tarcza..hmm, nie
wiem jaką masz, a powinna być żeliwna, systematycznie nasycana piachem
czy też proszkiem polerskim o zmiennej gradacji. Domowym sposobem bedzie
Ci trudno osiągnąć zadowalający efekt. Ale jeśli masz już jakąś
koncepcję, podziel się nią, a postaram się pomóc Ci.

Nieco zależy od skali przedsięwzięcia szlifiersko-polerskiego:) - na
niewielka skalę (pojedyncze okazy) dobry efekt można osiagnąć ręcznie i z
niewielką pomocą elektronarzędzi. Nie chwaląc się doprowadziłem do stanu
lustra przecięty kwarc. Procedura następująca:

1. Cięcie - zwykła kątówka wyposażona w regulator obrotów (ok. 30 zł na
allegro), tarcza zlewana wodą przy pomocy 5litrowego baniaka, wężyka do
napowietrzania akwarium i kraniku do regulacji przepływu powietrza w
akwarium, staram się nie stosowac tarcz segmentowych.
2. Wyrównywanie powierzchni cięcia - czyli usunięcie "zadr" i "podcięć",
które zwasze pojawią się na powierzchni przecięcia. Do tego stosuję tarczę
garnkową zamocowana do kątówki, lepszym wg mnie rozwiązaniem jest tarcza do
szlifierki stołowej mocowana "na stożek".
3. Kawał blachy nierdzewnej - prostokąt o wymiarach które wygodnie 3mac na
kolanach.
4. Korund (wycyganiony rok temu jako próbki, po ok. 10 dag z rozmiaru -
słuzy mi do dziś i jeszcze z rok posłuzy) o ziarnie 40(60), 120(160), 240,
600. Korund na blachę (niezbyt dużo) i... długotrwałe, okrężne ruchy -
zgodnie z ruchem wskazówek zegara, jako i w przeciwna też:)! Po ok. godzinie
na najgrubszym ziarnie jest już ładnie wygładzona powierzchnia, zmieniam
ziarno na drobniejsze. Szlifowanie na danym ziarnie aż do "zatarcia" śladów
po poprzednim ziarnie.
5. Dla ładnego wyrównania i wygładzenia - papier wodny granulacja 1200 i
powyżej na szlifierce oscylacyjnej. Ale pod papierem jest filc, nie
bezpośrednio na płytke szlifierki.
6. Na koniec filc i tlenek ceru - do uzyskania lustra. Wbrew pozorom zamiast
tlenku ceru można zastosować najpodlejszą pastę do docierania zaworów - do
kupienia w każdym sklepie motoryzacyjnym, jeno wtedy dłużej "wylustrzanie"
trwa.

Ręcznie - niby dłużej, niemniej nie ma problemów z przegrzewaniem
obrabianego materiału, jako i z "zeszkliwianiem" go. Wypolerowanie na lustro
powierzchni ok. 15 cm kw. trwało łącznie ok. 5 godzin.

Natomiast dla obróbki powierzchni nieregularnych to... dremel lub
dremelopodobne i... zaprzyjaźniony dentysta, a jeszcze lepiej protetyk:)!
Zużyte narzędzia dentystyczne, szczegolnie "gumki polerskie" są wręcz do
tego niezastąpione:)! Zresztą miast typowych narzędzi do dremela warto
poszperac w ofertach hurtowni stomatologicznych - ceny narzędzi bywają
duuużo niższe niż w obi, praktikerze czy innych marketach:)! Nie wspomne o
możliwości nabycia tamże laków wszelakich - idealnych do zabezpieczania
powierzchni okazów, szczególnie skamieniałości:)! Wizyta w takowej hurtowni
moze przyblizyć koszt materiałów zuzytych przy usłudze stomatologicznej;)!
Pzdr,
Artur

PS
Wybaczcie mi wszyscy jeśli źle zacytowałem czy czegoś nie usunąłem z tekstu
na który odpowiadam:) - niemniej dyski sa juz dość pojemne by przyjąć kilka
kb tekstu więcej, zaś nie lubię pisac w sposób "wyrwany z kontekstu".
Artur

>
>
>
Received on Thu Dec 27 20:47:05 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 27 Dec 2007 - 21:32:00 MET