:P, absolutnie zgadzam się z Tobą o wyższości piękna kamieni
nieoszlifowanych nad oszlifowanymi. Słusznie jednak również zauważasz,
że niektóre piękna nabierają dopiero po oszlifowaniu. Czaroit, tak jak
np. amazonit, w stanie surowym jest taki zimny, oschły, ale odrobina
proszku wody, i kilkadziesiąt minut nad tarczą polerską czynią cuda.
p.s ..mam tak po parówkach :)
Received on Mon Nov 5 08:53:56 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 05 Nov 2007 - 09:32:01 MET