Re: Diament a cyrkonia

Autor: wengag <wengag_at_poczta.onet.pl>
Data: Fri, 19 Oct 2007 08:31:56 +0200
Message-ID: <47184F5C.6050007@poczta.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Katarzyna S. pisze:
>> Kasiu Ty mnie już raz zaskoczyłaś z chalcedonami malawii chyba?, jeśli
>> odróżnisz na oko brylant od cyrkoni...wypisuję się z listy :).
>>
>>
> nieee, no coś Ty ;) będzie nam tu Ciebie brakować, zostajesz i tyle :P
> Czy wychodząc kiedyś z domu w zimowy słoneczny poranek zostałeś porażony
> milionami odbitych światełek aż oczy zabolały??
> Myślę, ze tak :) Dokładnie ten sam efekt daje rzęsiście oświetlony brylant,
> skrzy się niemiłosiernie a na krawędziach błyskają refleksy we wszystkich
> kolorach tęczy. W żadnej cyrkonii nie widziałam czegoś takiego :)
>

Ale dotyczy to tylko szlifu brylantowego , czy każdego? Śnieg....nie
przypominaj mi, bo zaniedługo czeka mnie odśnieżanie dachu, brrr.
Skoro Twoja wola jest taka....zostaje :)
Rafał.
Received on Fri 19 Oct 2007 - 08:32:37 MET DST

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Wed 24 Oct 2007 - 16:29:35 MET DST