Re: Kolekcjonerstwo a nekrofilia...

Autor: Andrzej Pełka <U238_at_wp.pl>
Data: Mon 27 Aug 2007 - 12:39:51 MET DST
Message-ID: <fau9p7$6ar$1@news.wp.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Użytkownik "Jacek Nowak" <Jacek.Nowak@polsl.pl> napisał
w wiadomości news:mailman.451.1188203054.423.mineraly@man.lodz.pl...

> W Twoim rozumowaniu jest luka - wyznacznikiem nekrofilii jest
> obiekt zainteresowania a nie sposób realizacji tego zainteresowanie.
> Tak więc samo katalogowanie, układanie, zdobywanie wiedzy nie
> jest wyznacznikiem nekrofilii. Czy o kimś, kto zbiera znaczki,
> kataloguje je, przygotowuje eksponaty na wystawę, zdobywa
> literaturę itp. powiedział byś, że ma "hopla" na punkcie minerałów?
> Niby wszystko się zgadza, robi to samo co my, tylko obiekt jest inny.
> I ten obiekt jest wyznacznikiem podstawowym, bez spełnienia
> pierwszego warunku wszystko inne jest nieważne. Tak więc spokojnie
> - nikt nie powinien wyzywać nas od nekrofilii (choć sam często mówię
> tak do kumpla, który ma sporą kolekcję "padlin" czyli skamieniałości).

Zagadnienie jest trudne (i tym bardziej trudne dla mnie), ale jak
rozumiem na pewno nie chodzi tu o nekrofilię jako taką, ani też
o to, żeby kolekcjonera nazywać nekrofilem. Zapewne poczułby
się (i słusznie) urażony. Chodzi o pewien rys osobowości określany
charakterem nekrofilnym i autor tekstu z którym gdzieś tam kiedyś
się zetknąłem omówił go na przykładzie kolekcjonera. Nie czegoś
konkretnego, np. minerałów, ale kolekcjonera w bardzo ogólnym
tego słowa znaczeniu. Jeśli tak podejść do sprawy, to wówczas
wyznacznikiem charakteru nekrofilnego owego osobnika nie jest
obiekt który go fascynuje, ale właśnie sposób realizowania owej
facynacji. Tu możemy na chwilę wrócić do istoty nekrofilii jako
szczególnego upodobania w tym, co martwe - zapyta ktoś co
martwego jest w minerałach, czy znaczkach pocztowych? No,
poza tym, że są to przedmioty niewątpliwie martwe, nic ponad to.
Ale tu osobnik odznaczający się charakterem nekrofilnym idzie
trochę dalej. Otóż jako zdecydowanie niechętny wszystkiemu,
co niesie z sobą życie (wszelki szeroko rozumiany ruch, nagłe
zmiany sytuacji, zmiany w najbliższym otoczeniu) eliminuje on ze
swojej zdeterminowanej nekrofilnym charakterem rzeczywistości
pewne jego przejawy, jakby "umartwiając" obiekty (przedmioty)
którymi jest zafascynowany. Kontroluje, czy wręcz nadzoruje
ich stan, utrzymuje posród nich przesadnie idealny porządek,
reaguje niepokojem lub nawet agresją na wszelkie, nawet bardzo
nieznaczne zmiany ułożenia, wyglądu - umartwia je. Kolekcjonerzy
zdają się być chyba najbardziej podatni na takie skrzywienia
i pewnie u niektórych spośród nich można je zaobserwować.
Oczywiście o skrzywieniu mówimy tylko wtedy, gdy wspomniane
zachowania przybierają postać skrajną. Poza kolekcjonerami
łatwo też spotkać ludzi chorobliwie nie znoszących najmniejszego
nawet nieporządku, którzy reagują nerwowo na choćby nieco inne
(niż wymagane przez nich) ułożenie dokumentów na biurku, czy
też osobników namiętnie porządkujących rozmaite rzeczy przez
pakowanie ich do pudełek, a tychże pudełek, do jeszcze większych
pudeł. Zdarzają się sytuacje kiedy stają się oni przez to uciążliwi
dla swojego otoczenia - to właśnie ludzie o nekrofilnym charakterze.
Jako ciekawostkę wspomnę jeszcze, że nekrofilnego charakteru,
doszukiwano się też u ludzi przejawiających całkiem normalne
(czy też powszechnie za takie uznane) zachowania. Przykładowo
pasażera autobusu, który w czasie podróży komletnie zniszczył
własny bilet i przedstawił do kontroli jego marne szczątki, albo
faceta, nieświadomie łamiącego trzymaną w palcach zapałkę. :-)
To upodobanie do destrukcji podobno także ma swoje podłoże
w nekrofilnym charakterze. Oczywiście w tak łagodnej postaci
zjawisko nie jest groźne, ale spróbujcie kiedyś podsunąć komuś
pojedynczą zapałkę i przyjrzyjcie się, co z nią zrobi, a póżniej
postawcie sobie pytanie - dlaczego? :-)

                                                       Andrzej
Received on Mon Aug 27 12:45:05 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 27 Aug 2007 - 13:32:01 MET DST