Re: malawi...

Autor: wengag <wengag_at_poczta.onet.pl>
Data: Fri 24 Aug 2007 - 11:20:41 MET DST
Message-ID: <46CEA2E9.8050105@poczta.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Przyznam, że trochę bałem sie napisać o tej interferencji, a także, że
podejrzewałem że sprawcą odciani jakiegoś koloru jest stopień
pierwiastka, teraz poszperam i poczytam o optyce kryształów, możesz coś
polecić? Ponadto pamiętaj, ze pomiędzy opalem a chalcedonem jest spore
powinowactwo, i opalizujące chalcedony także występują jak widać, no
chyba ze wszyscy razem się mylimy? Skąd masz to wyjaśnienie?Tak, oka ,
nawet dwa wczoraj na nich wiszałem:)

Katarzyna S. pisze:
> 24-08-07, wengag <wengag@poczta.onet.pl> napisał(a):
>
>> Proszę , oto Chalcedon z Malawi, Kasiu czy to ten kolor?
>>
>> http://www.glypticconcepts.com/turtleback.html
>>
>
>
> tak, to ten kolor :)) I faktycznie nie do odróżnienia od namibijskiego
> Premier Blue. Ale co mnie zaskoczyło, to wyjaśnienie skąd pochodzi
> zabarwienie. To interferencja światła, a nie domieszki. Krystaliczne
> agregaty chalcedonu muszą być zatem akurat takich rozmiarów, ze odbijają
> akurat tą długość fali. Wiedziałam, że takie zjawisko jest odpowiedzialne za
> opalizowanie, ale żeby chalcedon... No cóż, człowiek całe życie się uczy :)
> I dzięki za linka, jest na czym oko zawiesić :)
>
Received on Fri Aug 24 11:21:21 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 24 Aug 2007 - 11:32:02 MET DST