Re: Dobrzyn nad Wisla

Autor: Jacek <jbog_at_interia.pl>
Data: Sun 19 Aug 2007 - 22:35:24 MET DST
Content-Type: TEXT/plain; CHARSET=ISO-8859-2
Message-Id: <20070819203524.A0ACD7E808A@f17.poczta.interia.pl>

wrzucam na grupe tekst ktory umieszczalem juz na swoim forum mam nadzieje ze zainteresuje DOBRZYŃ nad Wisłą Lokalizacja: Dobrzyń położony jest na prawym brzegu Wisły między Płockiem a Włocławkiem. Z dpjazdem nie ma problemu, z obu miast łatwo dotrzeć, wsytarczy zwykła mapa samochodowa, czy atlas. W samym Dobrzyniu zatrzymać można się gdziekolwiek, ale zalecam szukać miejsca w pobliżu wisły (dobra miejscówka jest na łace za osiedlem bloków w SW części miasta, tzw. Nowe Miasto - blisko stad do odsłonięć). Jak już mamy zaparkowany samochód, to zostaje nam tylko dotrzeć do krawędzi skarpy i zejść na dół, i szukać urwisk... Właśnie nie ma tu określonego miejsca gdzie szukać (oczywiście ci co tam grzebali dłużej maja swoje miejscówki i wiedzą gdzie grzebac:). Cała skarpa od początku Dobrzynia (Góra Zamkowa) do Włocławka osiaga wysokości srednio 25-30 m nad poziom lustra wody Zalewu Wloclawskiego (Wisla), i w wielu miejscach istnieja czynne osuwiska, nisze, urwiska w których to nalezy szukać gipsów. Troche geologii: Cala skarpa zbudowana jest zasadniczo z dwóch głownych parti skal osadowych - najmlodszymi utworami, lezacymi zawsze na samej gorze skarpy sa osady polodowcowe, glownie rozwiniete jako gliny zwalowe (rozpoznac latwo, zawieraja oprocz drobnych frakcji zwir i glazy). Pod osadami czwartorzedowymi, leza naistotniejsze z naszego punktu widzenia skaly miocenu i pliocenu. Sa to głownie ily, mulki, piaski z wkladkami wegla brunatnego (miocen) oraz pstre ily (zwane tez ilami poznanskimi) pliocenu, miejscami z przewarstweiniami piaskow drobnoziarnistych. Owe skaly w odslonieciach z reguly nie leza poziomo lecz sa znacznie wychylone miejscami az do pionu, a czesto tez zauwazyc mozna faldy a nawet niewielkie nasuniecia! (wszystkie deformacje powstaly wskutek nacisku skandynawskiego ladolodu na skaly podloza w czasie zlodowacen). Gdzie gips i skad sie wzial? Otoz we wszystkich opisanych skalach osadowych spotkać mozna skupienia gipsu (najczęsciej w ilach i mulkach, weglu brunatnym, sporadycznie w piaskach). Wystepuje on w wielu roznorodnych formach: pojedyncze przezroczyste krysztaly do nawet 20 cm dlugosci, przerosty takich krysztalow, jezo krysztalow gispu, skupienia w ksztalce kwiatu rozy, bulaste skupienia, kuliste, plaskie szczoty, buly gispu z wystajacymi pojedynczymi krysztalami, gips pylasty, drobne zrosty, skupienia miodowozoltych tabliczkowych krysztalow (najladniejsze i najrzadzsze) i jeszcze wiele innych. Praktycznie kazde skupienie jest inne i ma cos w sobie. Gips wystepuje z reguly miejscowo jesli chodzi o dany typ skupienia, w jednym miesjcu beda plaskie krysztaly a drugim buly. Gdzie najlepiej szukac? Literatura podaje ze najwiecej jest go w strefach spekanych i silnie zdeformowanych. W sumie ma to uzasadnienie w genezie gipsu, bowiem powstal on na drodze wietrzenia siarczkow zelaza wystepujacych wsrod utworow miopliocenu (pirytu i markasytu), z ktorych wytworzyl sie kwas siarkowy a nastepnie przereagowal z weglanem wapnia, pochodzacym zapewne z glin zwalowych zawierajacych skandynawskie wapienne otoczaki, a ze jak wiadomo wietrzenie najintensywniejsze jest tam gdzie mamy dostep powietrza czyli logiczny ciag: deformacje > spekania > dostep .powietrza > silne wietrzenie > krystalizacja gispu . Zostawiam jzu kwestie gipsu i przejde do innych ciakawostek z Dobrzynia Mozna tu znalezc wyzej wspomnaine siarczki zelaza, tzn pirytu makroskopowo nie spotkalem, markasyt oczywiscie tak w postaci konkrecji bulastych nawet do kilkunastu cm srednicy, a takze w postaci przerostow i zylek w obrebie "zaweglonego" ilu, zasadniczo owe siarczki sa rozproszone w ilach w postaci niewidocznych makroskopowo drobin. Z mineralow wtornych oprocz gipsu, trafic mozna na rozpuszczalny w wodzie siarczan zelaza - melanteryt, biale wykwity, czasami na weglu wlokniste skupienia; inny siarczan - jarosyt dosc popularny, tworzy czesto zolte pylaste skupienia w spekanych ilach, wtracenia, a takze bulaste skupienia, ktore ladnie wypreparowane znalezc mozna w wodzie, u podnozy podmywanych urwisk. Latwo mozna znalezc takze konkrecje syderytowe, ktore osiagaja rozmiary nawet do 2 metrow, ja spotkalem troche mniejsze ale i tak to niezle giganty, w sumie nie sa one ciekawe z kolekcjonerskiego pukntu widzenia, ale w literaturze podaja ze mozna czasami spotkac konkrecje ze szczotami kalcytu wewnatrz czyli septarie, ja nie znalazlem:(. Ostatni puknt - wegle brunatne z miocenu, otoz sporo w okolicy wychodni pokladow wegla runatnego, jeszcze nie tak dawno 20-30 lat temu byl on wydobywany przez miejscowych na potrzeby wlasne dlatego czasami mozna natknac sie na zarosniete i zapelzniete pseudo- biedaszyby. Sam wegiel nie jest za ciekawy, ciekasze sa jednak fragmenty pni drzewek, czasami mozna dorwac tu calkiem niezle sztuki. Slyszalem tez pogoski o ladnej florze w mulowcach, liscie itp. ale tez nie tarfilem, byc moze trza znac konkretne miejsce. Jak widac roznorodnosci nie ma, ale gipsy czasami sa naprawde ladne, a i sama okolica ciekawa ze wzgledu na ladne widoki na Wisle, czynne osuwiska, pieknie odslonieta glacitektonike i wiele innych atrakcji Uwagi praktyczne: wybierac sie najlpeiej wiosna, gdy po roztopach wychodzi na swiatlo dzienne wiele ceikawych okazow, a takze nowych urwisk, no i nie ma wielkich krzaczorow i innego zielstwa; warto miec ze soba kalosze, czasami pod urwiskiem nie ma miejsca i trzeba isc po wodzie; ubior lepiej na zmiane miec zwlaszcza spodnie - kazdy wie jak wyglada i zachowuje sie namoczona glina... no a il to podobnie tylko ze jeszcze gorzej w nim sie poruszac, a latwo ponim zjechac; sprzet - mlotek najlepiej z koncowka spiczasta np. ciesielski, warto miec jakas szpachelke, srubokret czy jakies dlutko (moze byc do drebna) - do delikatnego dlubania, saperka przydaje sie do zrzucania luznego nadkladu i usuwania urobku z dziury ; warto zaopatrzyc sie w rozne pudelka, bo gips czesto jest delikatny... i jeszcze jedna uwaga okazy polecam pakowac wraz z otaczajacym ilem, a w domu dopiero bawic sie wdlubanie. to chyba na tyle, troche sie rozpisalem, no ale mysle ze sie przyda komus, jak mowilem na wstepie, jest troche pola do popisu bo to teren o rozciaglosci okolo 30km wzdluz Wisly (teoretycznie osady tego wieku wychodza jeszcze conaajmniej 15km w druga strone Dobrzynia, ale tam juz mneej odsloniec) zdjecia: http://gr.introne.com/galerie/dobrzyn04/index.html http://gr.introne.com/galerie/dobrz_gb1/index.html niestety stare juz te galerie, wielu ciekawych okazow ktore znalazlem niestety nie ma w galerii, ale byc moze kiedys zaprezentuje pozdrawiam GB Dziękuję. J.

----------------------------------------------------------------------
Minister korzysta z naszych usług.

>>> http://link.interia.pl/f1b63
Received on Sun Aug 19 22:35:42 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 19 Aug 2007 - 23:32:01 MET DST