Dobrzyn nad Wisla

Autor: Grzegorz Bijak <moozg6_at_o2.pl>
Data: Sun 19 Aug 2007 - 22:28:11 MET DST
Message-ID: <1187555291.088555.17530@k79g2000hse.googlegroups.com>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

wrzucam na grupe tekst ktory umieszczalem juz na swoim forum
mam nadzieje ze zainteresuje

DOBRZYŃ nad Wisłą

Lokalizacja:
Dobrzyń położony jest na prawym brzegu Wisły między Płockiem a
Włocławkiem. Z dpjazdem nie ma problemu, z obu miast łatwo dotrzeć,
wsytarczy zwykła mapa samochodowa, czy atlas. W samym Dobrzyniu
zatrzymać można się gdziekolwiek, ale zalecam szukać miejsca w pobliżu
wisły (dobra miejscówka jest na łace za osiedlem bloków w SW części
miasta, tzw. Nowe Miasto - blisko stad do odsłonięć).
Jak już mamy zaparkowany samochód, to zostaje nam tylko dotrzeć do
krawędzi skarpy i zejść na dół, i szukać urwisk... Właśnie nie ma tu
określonego miejsca gdzie szukać (oczywiście ci co tam grzebali dłużej
maja swoje miejscówki i wiedzą gdzie grzebac:). Cała skarpa od
początku Dobrzynia (Góra Zamkowa) do Włocławka osiaga wysokości
srednio 25-30 m nad poziom lustra wody Zalewu Wloclawskiego (Wisla), i
w wielu miejscach istnieja czynne osuwiska, nisze, urwiska w których
to nalezy szukać gipsów.

Troche geologii: Cala skarpa zbudowana jest zasadniczo z dwóch
głownych parti skal osadowych - najmlodszymi utworami, lezacymi zawsze
na samej gorze skarpy sa osady polodowcowe, glownie rozwiniete jako
gliny zwalowe (rozpoznac latwo, zawieraja oprocz drobnych frakcji zwir
i glazy). Pod osadami czwartorzedowymi, leza naistotniejsze z naszego
punktu widzenia skaly miocenu i pliocenu. Sa to głownie ily, mulki,
piaski z wkladkami wegla brunatnego (miocen) oraz pstre ily (zwane tez
ilami poznanskimi) pliocenu, miejscami z przewarstweiniami piaskow
drobnoziarnistych. Owe skaly w odslonieciach z reguly nie leza poziomo
lecz sa znacznie wychylone miejscami az do pionu, a czesto tez
zauwazyc mozna faldy a nawet niewielkie nasuniecia! (wszystkie
deformacje powstaly wskutek nacisku skandynawskiego ladolodu na skaly
podloza w czasie zlodowacen).
Gdzie gips i skad sie wzial?
Otoz we wszystkich opisanych skalach osadowych spotkać mozna skupienia
gipsu (najczęsciej w ilach i mulkach, weglu brunatnym, sporadycznie w
piaskach). Wystepuje on w wielu roznorodnych formach: pojedyncze
przezroczyste krysztaly do nawet 20 cm dlugosci, przerosty takich
krysztalow, jezo krysztalow gispu, skupienia w ksztalce kwiatu rozy,
bulaste skupienia, kuliste, plaskie szczoty, buly gispu z wystajacymi
pojedynczymi krysztalami, gips pylasty, drobne zrosty, skupienia
miodowozoltych tabliczkowych krysztalow (najladniejsze i najrzadzsze)
i jeszcze wiele innych. Praktycznie kazde skupienie jest inne i ma cos
w sobie. Gips wystepuje z reguly miejscowo jesli chodzi o dany typ
skupienia, w jednym miesjcu beda plaskie krysztaly a drugim buly.
Gdzie najlepiej szukac? Literatura podaje ze najwiecej jest go w
strefach spekanych i silnie zdeformowanych. W sumie ma to uzasadnienie
w genezie gipsu, bowiem powstal on na drodze wietrzenia siarczkow
zelaza wystepujacych wsrod utworow miopliocenu (pirytu i markasytu), z
ktorych wytworzyl sie kwas siarkowy a nastepnie przereagowal z
weglanem wapnia, pochodzacym zapewne z glin zwalowych zawierajacych
skandynawskie wapienne otoczaki, a ze jak wiadomo wietrzenie
najintensywniejsze jest tam gdzie mamy dostep powietrza czyli logiczny
ciag: deformacje > spekania > dostep .powietrza > silne wietrzenie >
krystalizacja gispu .

Zostawiam jzu kwestie gipsu i przejde do innych ciakawostek z
Dobrzynia
Mozna tu znalezc wyzej wspomnaine siarczki zelaza, tzn pirytu
makroskopowo nie spotkalem, markasyt oczywiscie tak w postaci
konkrecji bulastych nawet do kilkunastu cm srednicy, a takze w postaci
przerostow i zylek w obrebie "zaweglonego" ilu, zasadniczo owe
siarczki sa rozproszone w ilach w postaci niewidocznych makroskopowo
drobin.
Z mineralow wtornych oprocz gipsu, trafic mozna na rozpuszczalny w
wodzie siarczan zelaza - melanteryt, biale wykwity, czasami na weglu
wlokniste skupienia; inny siarczan - jarosyt dosc popularny, tworzy
czesto zolte pylaste skupienia w spekanych ilach, wtracenia, a takze
bulaste skupienia, ktore ladnie wypreparowane znalezc mozna w wodzie,
u podnozy podmywanych urwisk.
Latwo mozna znalezc takze konkrecje syderytowe, ktore osiagaja
rozmiary nawet do 2 metrow, ja spotkalem troche mniejsze ale i tak to
niezle giganty, w sumie nie sa one ciekawe z kolekcjonerskiego pukntu
widzenia, ale w literaturze podaja ze mozna czasami spotkac konkrecje
ze szczotami kalcytu wewnatrz czyli septarie, ja nie znalazlem:(.
Ostatni puknt - wegle brunatne z miocenu, otoz sporo w okolicy
wychodni pokladow wegla runatnego, jeszcze nie tak dawno 20-30 lat
temu byl on wydobywany przez miejscowych na potrzeby wlasne dlatego
czasami mozna natknac sie na zarosniete i zapelzniete pseudo-
biedaszyby. Sam wegiel nie jest za ciekawy, ciekasze sa jednak
fragmenty pni drzewek, czasami mozna dorwac tu calkiem niezle sztuki.
Slyszalem tez pogoski o ladnej florze w mulowcach, liscie itp. ale tez
nie tarfilem, byc moze trza znac konkretne miejsce.

Jak widac roznorodnosci nie ma, ale gipsy czasami sa naprawde ladne, a
i sama okolica ciekawa ze wzgledu na ladne widoki na Wisle, czynne
osuwiska, pieknie odslonieta glacitektonike i wiele innych atrakcji

Uwagi praktyczne: wybierac sie najlpeiej wiosna, gdy po roztopach
wychodzi na swiatlo dzienne wiele ceikawych okazow, a takze nowych
urwisk, no i nie ma wielkich krzaczorow i innego zielstwa; warto miec
ze soba kalosze, czasami pod urwiskiem nie ma miejsca i trzeba isc po
wodzie; ubior lepiej na zmiane miec zwlaszcza spodnie - kazdy wie jak
wyglada i zachowuje sie namoczona glina... no a il to podobnie tylko
ze jeszcze gorzej w nim sie poruszac, a latwo ponim zjechac; sprzet -
mlotek najlepiej z koncowka spiczasta np. ciesielski, warto miec jakas
szpachelke, srubokret czy jakies dlutko (moze byc do drebna) - do
delikatnego dlubania, saperka przydaje sie do zrzucania luznego
nadkladu i usuwania urobku z dziury ; warto zaopatrzyc sie w rozne
pudelka, bo gips czesto jest delikatny... i jeszcze jedna uwaga okazy
polecam pakowac wraz z otaczajacym ilem, a w domu dopiero bawic sie
wdlubanie.

to chyba na tyle, troche sie rozpisalem, no ale mysle ze sie przyda
komus, jak mowilem na wstepie, jest troche pola do popisu bo to teren
o rozciaglosci okolo 30km wzdluz Wisly (teoretycznie osady tego wieku
wychodza jeszcze conaajmniej 15km w druga strone Dobrzynia, ale tam
juz mneej odsloniec)

zdjecia:
http://gr.introne.com/galerie/dobrzyn04/index.html
http://gr.introne.com/galerie/dobrz_gb1/index.html

niestety stare juz te galerie, wielu ciekawych okazow ktore znalazlem
niestety nie ma w galerii, ale byc moze kiedys zaprezentuje

pozdrawiam
GB
Received on Sun Aug 19 22:30:05 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 19 Aug 2007 - 22:32:02 MET DST