Re: Re: Fw: Re: Re: Re: Destrukcja chryzoprazow ze Szklar.

Autor: Andy <andyk_at_spunge.org>
Data: Sun 19 Aug 2007 - 20:02:50 MET DST
Message-ID: <Pine.LNX.4.58.0708191301180.29619@chi.spunge.org>
Content-Type: TEXT/PLAIN; charset=iso-8859-2

> Zadajesz mi pracy w ten niedzielny wieczór. Ale OK :)

Nie mowilem, ze musisz przepisywac, mogles przeskanowac i puscic przez
OCR (Optical Characters Recognition). :P

> W porzadku, ale w poprzednim poscie wg mnie napisales, ze swoje
> przekonanie o tym, ze chryzopraz nie byl niszczony w hucie opierasz na
> grzebaniu Australijczyka. Widac doszlo do nieporozumienia.
>
> OK.

To co ten Australijczyk w koncu konkretnego wybadal?

I na ktorym szczeblu biurokracji polegl?

> Swoją wiedzę opieram na przeświadczeniu, że nawet idiota, nawet
> zapluty pijaczek nie będzie niszczył kamieni, które mogą przynieść
> konkretny zysk. A że świadomość czym jest chryzopraz wśród okolicznej
> ludności była - to co do tego nie mam najmniejszej wątpliwości.

Owszem, ale jak sie nie prowadzi oficjalnego wydobycia tego mineralu na
masowa skale, lecz wydobycie rud niklu w pierwszej kolejnosci to sila
rzeczy te tony skal nie moglo byc przegladanych pod katem tego czy aby
nie znajduje sie w nich chryzopraz, wiec z pewnoscia wiekszosc szla do
przetopu.

> Dlaczego ? Ponieważ i na hucie, i w Polsrebrze w Kłodzku był prowadzony
> skup. Skąd to wiem ? z książki Sachanbińskiego. Podane sa tam ilości
> skupionego surowca. 1972 - 1000 kg, 1973 - 1200 kg, 1974 - 320 kg,
> 1976-1977 - 243 kg, potem skup spadł. I są to dane oficjalne.

No i sam widzisz, ze skup malal, a wydobycie rudy zapewne nie, czyli
moglo isc do pieca coraz wiecej i choc z pewnoscia w prywatne rece tez
szlo coraz wiecej, to pieca to prawdopodobnie nie przebije.

> Jakich ilości oficjalna statystyka nie zarejestrowała ? A że tego
> wywiezionego mogło być dużo to z kolei mogłem stwierdzić w Idar
> Oberstein, gdzie do tej pory można kupić śląski chryzopraz. I to w
> dużych ilościach. I w przystępnych cenach. Raptem 100 Euro za kilo
> jabłkowego.

To fajnie, ze dzieki naszej przedsiebiorczosci straty byly mniejsze, ale
bylyby najmniejsze gdyby to byla kopalnia chryzoprazu, a nie rud niklu.
Wg mnie wiekszosc sie jednak marnowala.

ak
Received on Sun Aug 19 20:03:11 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 19 Aug 2007 - 20:32:02 MET DST