Re: moje "okazy życia"

Autor: Andrzej Pełka <U238_at_wp.pl>
Data: Thu 09 Aug 2007 - 23:11:43 MET DST
Message-ID: <f9g019$l3a$1@news.wp.pl>
Content-Type: text/plain; charset="UTF-8"

Użytkownik "Tomek Praszkier" <pra_tomek@poczta.onet.pl> napisał
w wiadomości news:mailman.170.1186575996.423.mineraly@man.lodz.pl...

> Uszczegóławiając "oficjalny tekst" - jechaliśmy z Sambavy do
> wystepień ametystów w dżungli w rejonie Andapy. Zastała nas noc
> więc rozbiliśmy namioty przy drodze, w lesie deszczowym. Rano
> pierwszył wstał Krzysztof, który poszedł na spacer. Wrócił po 15
> minutach z kawałkami duxych stylbitów, mówiąc, że za krzakami
> jest kamieniołom. Rozpoczelismy penetracje odkrywki. Na poczatku
> trafialismy jedynie na szczotki kwarcowe, duże stylbity (równie
> ładne jak te z Indii) - czyli "masówkę". Jednak pod koniec sciany
> w osypisku znalezliśmy potłuczone fragmenty zupełnie czystych i
> dobrze wybarwionych kryształów kalcytu. Na potłuczonych fragmentach
> było widać, że ich ściany są błyszczące. Stosunkowo szybko
> zlokalizowaliśmy w połowie sciany strefę z geodami. Dostęp do niej
> był niezwykle trudny, ale dla chcącego nic trudnego. To co
> znależlismy spowodowało ze ze sciany zeszliśmy po 24h - w nocy
> kuliśmy z latarkami!!! To było mocne przeżycie!

No właśnie... "To było mocne przeżycie!" Przeżycie mocne, a opis
o smaku wysuszonych trocin i takoż nadający się do konsumpcji.
Dlaczego nie jest tak barwny i klarowny jak ulubione przez Ciebie
minerały? Dlaczego nie lśni równie intensywnym blaskiem i nie jest
ładnie skomponowany na matriksie? Czy to jest tekst miłośnika
minerałów? Sól lingwistyki, czy analfabetyzm? Słowo także może,
a nawet powinno podlegać pewnym zasadom estetyki, kompozycji
i barwy. Porównałem wcześniej zbieraczy minerałów do myśliwych.
Mówi się, że myśliwy powinien umieć dobrze strzelać i opowiadać.
Strzelać to Ty może i umiesz, ale z opowiadaniem masz problem,
a to dość niezwykła sprzeczność, bo przecież o obiektach naszych
miłości zawsze staramy się mówić jak najpiękniej. Nie interesuje
mnie podpowiedź, co było "mocnym przeżyciem". Interesuje mnie
tekst z którego lektury całkiem samodzielnie wyciągnę taki wniosek.
Podobnie, zamiast baterii wykrzykników wolałłbym w Twoim opisie
odnajdować czyste emocje. Wysil się trochę, bo przepadniesz.

A tu
http://lists.man.lodz.pl/pipermail/mineraly/2007/08/0050.html
napisałeś jeszcze:

"[...] okazy o znaczeniu sentymentalnym (każdy takie ma) niestety
przeważnie nie sa najmocniejszą strona kolekcji [...]".

Jaki poziom sentymentów, taki poziom znaczeń. Przeważnie.

                                                        Andrzej
Received on Thu Aug 9 23:15:08 2007

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 09 Aug 2007 - 23:32:01 MET DST