Re: Magnetyt, kamienie promieniotworcze

Autor: Andrzej Pełka <U238_at_wp.pl>
Data: Thu 11 May 2006 - 21:32:44 MET DST
Message-ID: <e403i9$4to$1@213-238-123-196.adsl.inetia.pl>

Użytkownik "benitez" <slawomir.szlinke@interia.pl> napisał
w wiadomości news:mailman.64.1147357038.460.mineraly@man.lodz.pl...

> Tak a propos Kletna, w jakim miejscu szuakales? Bo ja rok temu
> myszkowalem glownie w tej rozmytej haldzie przy drodze i troche na
> tych zarosnietych powyzej niej.

No to byleś we właściwych miejscach. A ten wielki kawał magnetytu
o którym wspomniałem trafił mi się nieco powyżej hałdy "przy drodze",
dokładniej powyżej jej prawej części. Jest tam w lesie mniejsza hałda
od chyba dwóch lat we wtórnej eksploatacji - powoli wywożą z niej
materiał, chyba do budowy dróg. Tam też można natrafić na minerały
uranu. Będąc ostatnio, trochę takich właśnie kamieni tam wygrzebałem.
Nie wiem, czy jeszcze istnieje hałda w Siennej (to ta która osypywała
się niegdyś na mury tamtejszego kościoła) także bogata w magnetyt
który był tam najbardziej widoczny. W ogóle w Kletnie oraz Siennej
sporo było (i jest nadal) minerałów których nie nazwę, a które zawsze
podejrzewałem o związki z żelazem. Magnetyt zdaje się najłatwiejszym
do oznaczenia. Czarne, ciężkie i nieco "iskrzące" drobnymi kryształami
bryły o rysie wyraźnie czarnej, wyraźnie "klejące" się do magnesu, choć
same nie przyciągają w sposób dostrzegalny przedmiotów żelaznych.
Dość łatwo je wypatrzeć pośród skałek o w większości jasnej barwie.

                                                          Andrzej.
Received on Thu May 11 21:35:05 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 11 May 2006 - 22:32:00 MET DST