Autor: Andrzej Pełka (U238_at_wp.pl)
Data: Thu 19 Feb 2004 - 00:15:20 MET


   W maju 2000 roku użytkownik Jim` (Rafaeel_at_poczta.fm) napisał:

> znalazlem pare dziwnych kamieni pokrytych rdza ale nie bedacych
> metalem, jest to raczej mieszanka skaly i metalu, slabo przewodzi
> prad ale przyciaga magnesy.Podejrzewam ze to jest meteoryt zeliwny
> lub jakas ruda..
================================================

                  BIEDNEMU ZAWSZE WIATR W OCZY, -
     czyli o tym, jak nie zostałem Odkrywcą Wielkiego Meteorytu

Zgadaliśmy się raz z Marianem o kamieniach. Tak jakoś jesienią. Zeszłego roku. Jako ten "co kamienie zbiera" robię tu za lokalny autorytet, to się nie wywinę. Pogadać z człowiekiem - mus :-)

Tego wieczoru, choćby przez mgnienie oka, każdy z nas, śnił swój mały sen o potędze...

Następnego dnia już wczesnym popołudniem byliśmy niemal na miejscu. Niemal - bo Marian pomylił trochę drogę. Podniecone perspektywą bliskiego "odkrycia", zwielokrotnione własną, jeszcze nieujarzmioną pazernością darły Mariany i Andrzeje przez okoliczne pola. Darły na wskroś, przez miedze, błoto i kolczastą tarninę. Jak dwa durne szczeniaki. Wreszcie jest! Pomiędzy polami rozległa piaszczysta jama, na jej skraju NASZ meteoryt. Rzeczywiście, kamień jest sporych rozmiarów i diablo ciężki. Z trudem przewracamy go na drugą stronę. Niestety, już pierwszy rzut oka rozwiewa jakiekolwiek wątpliwości. To nie jest meteoryt. Wykluczają to, wyraźnie widoczne, wtopione w metaliczną bryłę resztki zwęglonego drewna.

                                                                   Andrzej.

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 04 Mar 2004 - 21:48:50 MET