Autor: mauro (und_at_op.pl)
Data: Thu 05 Feb 2004 - 21:41:54 MET



i. Nie ma tez mozliwosci
<wydzierzawienia dzialki, tak jak mozna to zrobic w Australii. Trzeba tez
<pamietac, ze o ile "na gorze" - czyli na terenie zakladu porzadku pilnuja
<uzbrojeni straznicy, to "na dole", jak to w takich miejscach gdzie mozna na
  

hehe - nie zaprzeczam - rzeczywiscie na tym filmie co ogladalem byli straznicy ze strzelbami :] (zreszta - wszystkie kopalnie szlachetnych kamieni tak sa strzezone - chociazby kopalnie rubinow w birmie, czy diamentow w afryce)

<> ogladalem szmaragdy bylu znajdywane w barycie(chyba - juz nie
<> pamietam dokladnie) -
<W kalcycie. Na terenie kopani, rzeczywiscie takie okazy mozna

eh - zgadza sie - reportarz ogladnolem po czesci po francusku a po czesci po niemiecku -(francuskiego wogule nie umiem :| )

<> jest mozliwosc zaplacenia jakies drobnej sumy - i w ten sposob
<> poszukac legalnie na terenie wyrobiska.
<
<Drobnej sumy? Czlowiecze, zejdz na ziemie ;-) Te kopalnie sa na

:P - chcialem tylko pocieszyc ta osobe ktora chciala jechac do columbi. zdaje sobie sprawe ze nic nie ma za darmo i ze tereny sa prywatne.

hehehe - to chyba nie to co kopalnia szmaragdow 2 klasy w norwegi :) tam wystarczylo wcisnac w lape ok 10 euro i problem z glowy (oczywiscie znaleziska byly male i nie takiej jakoesci jak columbijskie szmaragdy; jesli kogos to interesyje - pisalem o norweskich szmaragdach wczesniej - patrz archiwum)

                                    pozdrawia mauro.

ps - wyszlo na to ze jednak ogladalem ten sam reportarz o ktorym byla mowa jednak informacja o tym ze duzo ludzi tam szuka i znajduje mnie troche zmylila - bo prawda ze szukaja - ale malo znajduja i ledwo co z tego zyja :|


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 04 Mar 2004 - 21:48:47 MET