Autor: Andrzej Kasperowicz (andyk_at_termisoc.org)
Data: Tue 17 Jun 2003 - 11:21:13 MET DST



> Kamieniołomu nie widziałem, chociaż bardzo chciałem zobaczyć, czasu nie
> starczyło...

Fajny, bo gleboki. :) Kiedys pracowali tam wiezniowie, nie wiem jak teraz. Przy jednej z wind siedzial straznik z kalasznikowem i... spal. Porobilem fotografie kamieniolomu, ale slonce bylo za chmurami, gdy Slonce wyjrzalo, postanowilem wrocic i... popstrykac jeszcze, ale chyba nie na darmo mowia, ze powroty sa niedobre, staznik sie obudzil i zarekwirowal moj film. :( Oczywiscie sie opieralem, ustapilem dopiero jak mi wmowil, ze wywolaja film w wieziennym laboratorium, przyjrza mu sie i pozniej przesla. Do tej pory go nie otrzymalem (a historia ta wydarzyla sie przed 1989). Pozniej sie jeszcze od niego dowiedzialem, ze jak jakis Niemiec nie chcial mu tez oddac filmu to wezwal patrol z psami, na mnie tez chcial wezwac ale nikt nie odpowiadal na jego wezwania przez krotkofalowke. :)

> tyle że bez samochodu muszę się ograniczyć do tych w miarę blisko ;(.

Ja tez tam bylem bez samochodu, dojechalem pociagiem wraz ze starym (nie)dobrym rowerem Wigry 3. :)

> jak wywołam i zeskanuje to bardzo chętnie. Cyfrówki nie mam.. ;(

oki, czekamy. :)

ak


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 04 Mar 2004 - 21:42:59 MET