Autor: Michal Segit (msegit_at_post.pl)
Data: Fri 11 May 2001 - 10:20:10 MET DST
Witam
From: "zerro" <zero_at_f2virt.onet.pl>
Sent: Wednesday, May 09, 2001 1:49 PM
> >> Chcialem si=EA zapyta=E6, czy kto=B6 z uczestnik=F3w grupy zna adresy=
w sieci,
> >> gdzie mo=BFna znale=A5=E6 literatur=EA o tematyce geologicznej, (...)
> A czy moze moglibyscie polecic mi jakies miejsce w sieci, gdzie
> moglbym znalezc ksiazki do sciagniecia? Chcialbym np dorwac
> cos, co pomogloby mi rozpoznawac mineraly (np: zielony, miekki - rubin
> :), cos o historii geologicznej Polski a zwlaszcza Podlasia, i
> tego typu podstawowe wiadomosci. Moze jakies mapy
> geologiczno-mineralogiczne Polski ze szczegolnym
> uwzglednieniem Podlasia?
Za duzo chcesz...:)
Faktycznie na sieci jest tego niewiele, ale trudno sie dziwic. Po pierwsze
obowiazuja prawa autorskie (nie pisze, ze niestety, bo ma to tez swoje dobr=
e
strony...), po drugie trudno cale dotychczasowe dokonania ludzkosci wrzucic
na rozne no we nosniki na to potrzeba lat (dziesiatkow...!).
Poza tym, to jednak chyba latwiej korzystac z jakichs materialow typu
papierowych encyklopedia (ew. kieszonkowa), niz co chwile klikac, tym
bardziej w geologii, kiedy pracuje sie w "warunkach terenowych" cokolwiek t=
o
znaczy ;); chyba ze miales na mysli jakas taka maszyne, ze wrzucasz kamyk,
"bzzz" i dostajesz od razu sklad chemiczny ze wzorami, nazwami mineralow (b=
o
to sa jak pewnie wiesz w mineralogii dwie troche rozne rzeczy, w kazdym
razie troche inaczej niz w chemii...;), etc. Takiej maszyny generalnie nie
ma, i pewnie jeszcze wiecej niz kilkadziesiat lat nie bedzie, bo za duzo
jest jeszcze w mineralogii i w ogole geologii niejasnosci, niuansow,
wyjatkow, szczegolow...(ze tylko niejednokrotnie pozostaje zapytac
specjaliste lub wykonac bardzo drogie szczegolowe badania :)). Wiec tym
bardziej nie bedzie takiej dostepnej przez www. Bo juz chocby co to znaczy
'zielony', 'miekki' jak napisales, mozesz zdefiniowac, he?
A do map tym bardziej sa prawa autorskie, pracuja nad nimi cale sztaby ludz=
i
i to sie kupuje (oczywiscie mowie o takich w miare dokladnych, nie
przegladowych wojewodztwa) - jak chocby przyklad obecnie przygotowywanych
przez PIG+wspolpracujace map hydrogeologicznych Polski, rowniez (czy tez
glownie) w postaci cyfrowej (GIS) - z analogii...
Najlepiej zrobisz, jak wezmiesz kilka ksiazek (chocby z biblioteki, bo kosztuja duzo; i np. pospiesz sie, bo mowia, ze podobno wymogiem Unii Europejskiej jest, aby biblioteki byly platne?) poswiecisz kilka wieczorow, przejrzysz to (encyklopedie kieszonkowa kupisz...) i juz. Co jednak nie zmienia faktu, ze bez praktyki, to tak tez jest trudno mineraly identyfikowac, i niepewnie... Lecz nie pisze tego, zeby zniechecac, nie! :)
pozdrawiam
Michal Segit
-- Serwer dedykowany w godzinę, http://www.wdc.pl
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 04 Mar 2004 - 20:53:22 MET