Autor: Andrzej Kasperowicz (andy_k_at_cksr.ac.bialystok.pl)
Data: Fri 04 Dec 1998 - 18:14:08 MET



> Andrzej Kasperowicz wrote:
>
> > Czy sa jeszcze krysztaly gorskie w Jeglowej, czy miejsce juz calkowicie
> > wyeksploatowano?
>
> Bylem tam w lipcu br. Niestety wiekszosc powierzchni, gdzie szukalismy, to juz
> przekopane zwalowiska. Jakkolwiek jesli ktos ma ochote i zrodlo wody pod
> cisnieniem, to moze jeszcze jakies kawalki znalezc. A propos wody - mysmy
> korzystali z pobliskiego hydrantu i wiadra pozyczonego od stroza.

Jak ja tam bylem wiele lat temu to wlasnie kolo budki stroza (nie wiem czy w tym samym miejscu) koparka konczyla zbierac ostatnie lyzki kaolinu, w ktorym byly duze skupienia krysztalow gorskich. Niestety, ktos akurat przede mna wiekszosc z tych swiezych odsloniec juz wyzbieral, pozostaly polamane resztki pod gasienicami koparki. Nie mialem ze soba kilofa, a lopata nie dalo sie jednak zbyt duzo zdzialac - okazalo sie jednak, ze to byl blad, ze uparcie nie drazylem tam tej dziury, Pare dni pozniej spotkalem w Szklarach dwoch gosci, ktorzy byli w Jeglowej jeden czy dwa dni po mnie i w tym samym miejscu uparcie przedzierajac sie przez skaly po paru godzinach wykopali ponad dwadziescia kilogramow dobrze wyksztalconych krysztalow gorskich, w tym znaczna ilosc wyksztalconych obustronnie. Jak sami mowili az nie wiedzieli co z taka iloscia poczac - kleska urodzaju. ;-) Poza tymi skupiskami kaolinu, ktorych prawdopodobnie obecnie juz tam w ogole nie ma, to raczej ciezko jest w Jeglowej znalesc krysztaly gorskie. Wszedzie twarde kwarcyty i zadnym urzadzeniem typu "koparka reczna" sie tego nie ruszy.
Czy ktos zna jeszcze jakies tego typu miejsce jak w Jeglowej (zeby krysztaly gorskie byly w znacznej ilosci w kaolinie)?

ak


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 04 Mar 2004 - 20:45:28 MET