No wlasnie...np. takiej z jakiej korzystal Tesla zasilajac w 1931
roku samochod Pierce-Arrow. Zawsze jak to sobie przypomne....to
scyzoryk sie otwiera w kieszeni....jacy ograniczeni sa ludzie...w
wiekszosci niestety.
pozdrawiam
Adam L.
Istnienie źródła jest być może prawdopodobne lecz wzmianki o niektórych
eksperymentach Tesli są fragmentaryczne. Należy także wziąć pod uwagę
ignorancję większości mieszkańców U.S.A. która nie jest bynajmniej ich
najnowszą przypadłością a która przyczynia się do wypaczeń i ułatwia
manipulację, czego dowody widzimy nader często. Ja bym sprawy tego pojazdu
nie brał zbyt poważnie. Większość tych cudów spisał reporter, ponoć
przyjaciel Tesli nie zaś sam Tesla. Stany Zjednoczone zbudowały swą potęgę,
między innymi na konwencjonalnych źródłach energii dla tego wszelkie
informacje o źródłach niekonwencjonalnych, które pochodzą z tamtego obszaru,
należy traktować z należytą ostrożnością.
Fizycy z regułły podchodzą niechętnie do niejasnych, cudów, często
"pseudonaukowych". Dzieje się tak być może z racji obawy przed zachwianiem
autorytetu a być może też i troskę o czystość nauki. Nie można wpuszczać do
niej przecież niezbadanych lub niepotwierdzonych plotek.
Pozdrawiam
MdG
Received on Wed Oct 10 00:14:20 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 10 Oct 2007 - 01:12:00 MET DST