Re: Bezwodna trietyloamina

Autor: Michael de Greyangel <degrey_at_wp.pl>
Data: Thu 13 Apr 2006 - 10:18:20 MET DST
Message-ID: <001501c65ed2$d6386100$0602a8c0@IBPO.com>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

> Z tą małą lotnością TEA to bym dyskutował! :-) A w takiej sytuacji lepiej
> użyć P2O5, który nie raeguje z TEA.
>
> Michał

Tak, Masz rację ale nie jest łatwo dostać P2O5.
   W przyrodzie ma wszystko charakter względny, Mógłbyś zapytać w jakiej T i
pod jakim p, oczywiście w t. w. TEA robi się bardzo lotna ;). Oczywiście
zdaję sobie sprawę że jest kilka być może doskonałych sposobów, jednak ja
opisuję te do których miałem dostęp w moim skromnym pod kilkoma względami
laboratorium. Nie dysponuję ani P2O5 ani nadchloranem magnezu, sita które
mam są stare i pochodzą z epoki gdy POCH sprowadzał je z ZSSR Także jestem
pełen uznania dla wszystkich metod, przepisów, dokonań, ze smutkiem zdając
sobie sprawę że nie jestem w stanie zbadać wielu rzeczy osobiście a szkoda.

Z poważaniem
MdG
Received on Thu Apr 13 10:21:27 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 13 Apr 2006 - 11:12:00 MET DST