Re: farby okretowe

Autor: Stanislaw Popiel <popiels_at_wp.pl>
Data: Sat 08 May 2004 - 20:47:24 MET DST
Message-ID: <002701c4352c$e89616c0$9800a8c0@askklan.net.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-1"

> > > Wlasnie po oglqdaniu audycji pt. "Stoklosa-Smilowo". Dranstwo, banda,
> > zlodzieje. Nie ma innego okre?lenia. najbardziej uderza mnie tupet
sentora.
----------------
> E, tam! Tacy ludzie znajduja sie w kazdym spoleczenstwie. Ale ten czlowiek
> zostal wybrany w WOLNYCH wyborach,i to kolejny raz! Tu trzeba zajac sie
> mentalnoscia tych wlasnie wyborcow - czyli stanu swiadomosci moich
> Rodakow. Niestety, diagnoza powinna byc druzgocaca! Tylko, ze zaden z
> dziennikarzy nie odwazy sie czegos takiego powiedziec publicznie - bo
> zostanie zagryziony. To zreszta nie pierwszy raz: czy pamietacie pierwsze
> wybory prezydenckie w tym kraju? Mazowiecki (nie kocham go zbytnio)
> przegral wtedy z Tyminskim... To juz byl symptom.
> tomasz plucinski
----------------
Pozwolilem sobie skrócic Twój list do niezbednego minimum. Calkowicie z Toba
sie zgadzam. Powiem wiecej: Kazdy naród zasluguje na swój rzad. Jezeli oni
chca glosowac na Lepera - tego najwiekszego oszusta i zlodzieja, który na
lewo i prawo rzuca populistyczne haselka, to ja juz nie mam wiecej pytan.
Kazdy naród ma swojego Zyrynowskiego, Tyminskiego, Hitlera, Lepera i innych
takich. Tyle tylko, ze dojrzale spoleczenstwa odrózniaja ziarno od plew.
Spytam krótko: czego mozna spodziewac sie po naszym ciemnym spoleczenstwie,
które calkiem niedawno chcialo wybrac UFO (czyt. Tyminskiego) na prezydenta.
Oni teraz wybiora "prawdziwego" Polaka, który uczy jak brac pozyczki i ich
nie splacac. Uczy jak wysypywac zboze na tory. I w ogóle uczy, ze prawo
nalezy lekcewazyc i robic wszystko, co sie podoba. Przeczytalem kiedys w
internecie, ze ktos zamierza wyemigrowac jak najdalej, gdy nasi madrzy
Rodacy wybiora Lepera do naczelnych wladz Panstwa. Inni oglosili zbiórke
datków pienieznych, zeby dokonac zamachu na te kanalie. A ja mysle, ze
trzeba przeczekac ze stoickim spokojem. Niech dostana to, na co zasluguja!
Juz poprzednio Miller obiecywal im gruszki na wierzbie, a mimo to uparli sie
i postawili na swoim. Teraz, gdy widze ich zawiedzione miny - mówie im:
przeciez ten pan obiecywal wam gruszki na wierzbie i czego od niego
chcecie - dotrzymal slowa!!
    Szkoda slów, a poza tym, to nie jest temat chemiczny i moze zdarzyc sie,
ze ktos nas przywola do porzadku za poruszanie takiego tematu.
sp
Received on Sat May 8 20:46:53 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 25 May 2004 - 13:46:44 MET DST