Re: czystość cz. a FP V

Autor: Roman Salbert <romis_at_klub.chip.pl>
Data: Mon 03 May 2004 - 16:19:25 MET DST
Message-ID: <000801c43119$a9380220$c9151e53@romicomp>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

> Zagadnienie jest interesujace, ale nie jest proste. Gatunek
> farmakopealny, to taki, ktory spelnia norme FP. Gatunek czysty, jest
> deklaracja producenta i nie ma na to ogolnej normy! Gatunek czysty moze
> byc czystszy niz odpowiedni FP, ale nie musi.

Z preparatami farmakopelnymi w Polsce to jest tak, ze niektore substancje sa
normowane Farmakopea z roku 1965, bo w nowszych wydaniach sie o nich jakos
zapomnialo. I mimo, ze swiat idzie do przodu, pojawiaja sie nowe metody
analityczne i technologie produkcji, ktore eliminuja niektore
zanieczyszczenia to nadal bada sie niektore substancje metodami z przed
40-lat
Wojtek co powiedzieliby na to na tym zgnilym zachodzie ;-)

Masz racje, sprawa jest dosyc skomplikowana, bo od lat w Polskim Komitecie
ds Farmakopei i Instytucie Lekow jest takie zamieszanie, ze nie maja tam
czasu lub ochoty przyjzec sie podstawowym substancjom.
Np jak na calym swiecie obowiazują ilościowe metody oznaczania CO2 w gazach
medycznych to w Polsce nadal trzeba przepuszczac sobie babelki przez roztwor
Ba(OH)2 i czekac, czy zmetnieje czy nie. Metoda dobra do pokazywania w
szkole, ale co na to wspolczesna analityka.
Ale podobno juz jestesmy w UE, czyli bedzie lepiej ;-)

Romek
Received on Mon May 3 16:20:00 2004

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 25 May 2004 - 13:46:43 MET DST