Autor: Jerzy Baron (baron_at_usk.pk.edu.pl)
Data: Tue 20 Apr 2004 - 18:47:05 MET DST


-----Original Message-----
From: chemfan-bounces_at_man.lodz.pl [mailto:chemfan-bounces_at_man.lodz.pl] On Behalf Of Wojciech Szczepankiewicz
Sent: Tuesday, April 20, 2004 6:24 PM
To: Chemia popularnonaukowa.
Subject: Re: zadania

[...]

>odpowiedzieć niezwykle łatwo, bez namysłu. I albo się na nie odpowiada
>albo milczy.
>Pozdrawiam
>Jurek
>

Jeśli bez namysłu, to wolę milczeć.
Wojtek

Nie przeginaj Wojtek. Kwestia, którą przywołałeś w części w rzeczywistości wyglądała tak:
"Pytanie: ile to jest 1+1 nie jest idiotyczne, ale da się na nie odpowiedzieć niezwykle łatwo, bez namysłu. I albo się na nie odpowiada albo milczy."
To znaczy albo odpowiadasz komus na trywialne pytanie albo nie. Jak widać nie chodzi o zasadę odpowiadania bez namysłu. Janusz Korczak powiedział kiedyś: Nie ma głupich pytań - są tylko głupie odpowiedzi. Monika zadała pytanie. Ty na nie odpowiedziałeś. Ja zaledwie próbowałem (stosownie do myśli Wielkiego Doktora) przywrócić Monice wiarę, że na Jej pytanie można (i trzeba!!!) odpowiedzieć inaczej. Jurek


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Tue 20 Apr 2004 - 19:12:28 MET DST