Re: ?ywnosc w mikrofali

Autor: Piotr K. Olszewski <ncolszew_at_cyf-kr.edu.pl>
Data: Fri, 30 Apr 2004 14:44:28 +0200
Message-ID: <003f01c42eb0$e38ce500$1c3f9c95@ikpan.krakow.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-1"

----- Wiadomosc oryginalna ----- Od: "K. Grabinski"

> Health Effects of Microwave Radiation - Microwave Ovens
> by Lita Lee, Ph. D.

Pani Lita Lee co prawda zrobila doktorat w Stanach ale jej artykul ma
bardzo malo naukowych elementów.

Jaki jest sens (poza straszeniem i zniechecaniem ludzi) w wpisywaniu
nazistów do "historii" mikrofal?
Jaka wartosc poznawcza maja rewelacje o tworzeniu sie szkodliwych
zwiazków, jesli nie mówi sie w jakich ilosciach powstaja: istotne jest
czy 80% danego zwiazku ulega przemianie w szkodliwy produkt, czy tez w
badaniach wykryto te szkodliwe substancje w ilosciach równych czulosci
metody.
A dalej: gdzie sa informacje dotyczace zawartosci tych substancji
szkodliwych w wyjsciowych produktach? Nie ma ich w ogóle czy tez
wystepuja na pewnym poziomie a obróbka mikrofalowa zwieksza ich ilosc.
Kolejne pytanie, (brak odpowiedzi znów przekresla naukowy wymiar
artykulu): jaka jest róznica miedzy obróbka mikrofalowa produktów
spozywczych a metodami tradycyjnymi (gotowanie, smazenie, pieczenie):
chce wiedziec, czy w alternatywnych metodach tez powstaja te szkodliwe
produkty i w jakich ilosciach.

Rzucic takim artykulem na liscie chemfana jest latwo, oby znalezienie
odpowiedzi na powyzsze pytania przyszlo wam równie latwo.
Piotr
Received on Fri 30 Apr 2004 - 14:47:04 MET DST

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Mon 05 Mar 2012 - 13:13:54 MET