Re: pro memory, ku przestrodze .../przemysl

Autor: Wojciech Szczepankiewicz <wojtex_at_polsl.gliwice.pl>
Data: Thu, 22 Apr 2004 08:48:40 +0200
Message-ID: <40876AC8.7050004@polsl.gliwice.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Stanisław Popiel wrote:
>>bandazowaniu z przodu jest cos, co przeszkadza. Dziewczyna sie nie
>>krepowala, z usmiechem do mnie wziela "przeszkode" do reki i robila swoje.
>>Nie wiec co ona miala w tej swojej rece. "Przeszkoda" robila sie wieksza,
>
> i
>
>>wieksza ..., >
>>Roman
>
> ---------------
> My tu poważnie, staramy się przypomnieć nasze przygody chemiczne, a Ty jak
> zwykle robisz sobie jaja. Nie wiem, co się dzieje, ale już przestałeś mnie
> złościć, Ty chyba jesteś fantastą. Ej, pomyśl, LEM już jest niemłody,
> mógłbyś z powodzeniem go zastąpić i kontynuować jego dzieła. Masz talent.
> Nie marnuj go!!
> sp

Odnoszę to samo wrażenie. Jeśli takie opowiastki czyta się z
zainteresowaniem, to jest w tym jakiś sens literacki. Popieram, że
powinieneś go rozwijać. Isaac Asimow tak zrobił i dobrze na tym wyszedł.

Wojtek
Received on Thu 22 Apr 2004 - 08:51:59 MET DST

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Mon 05 Mar 2012 - 13:13:53 MET