Autor: Armand Budzianowski (armand_at_amu.edu.pl)
Data: Mon 08 Mar 2004 - 15:16:41 MET
> Tak samo z calym szacunkiem do ciezkiej pracy ludzi, ktorzy przcujq przy
> unieszkodliwianiu naprawde niebezpiecznych odpadow.
Witam wsyztskich,
Nie sposob sie nie zgodzic z wiekszascia slow ktore tu padly... ja natowmiast chcialem powrocic do miejsca w ktorym rozpetalem ta dyskusje... pod starym tematem.
Nie sledze wydarzen mniej wiecej rok po definitywnym zamknieciu elektroni w Czarnobylu. Od tamtej pory nie wiem dlaczego ludzie odtchneli z ulga.... ale czy udalo sie komus uporzadkowac do konca ten problem? Bylo wiele projektow postawienia kopuly nad uszkodzonym reaktorem z radioaktywnym pylem, jednak zadnego z tego co mi wiadomo, nie zrealizowano... Powod byl jeden brak finansow. Innymi slowy kiedy ja przestalem sie interesowac ta sytuacja, to elektrownia byla zamknieta, a fragmenty konstrukcji nadal wisialy nad resztkami reaktora niczym uszkodzona pokrywa nad studzienka kanalizacyjna... ktora mogla w kazdej chwili spasc do wewnatrz i wzbic w powietrze radioaktywny pyl, znajdujacy sie tylko miejscami pod drobna warstwa betonu. A efekty wzbicia sie pylu juz znamy.... dlatego wydaje mi sie ze ten problem jesli nie jest jeszcze dotychczas rozwiazany to jest rownie grozny, o ile nie grozniejszy od innych, o ktorych poprzednicy napisali. A gdyby elektrownia byla eksploatowana zgodnie ze swoim pierwotnym przeznaczeniem, to do katastrofy by nie doszlo.... ale to juz inny temat. Kiedys bylem przeciwnikiem enegetyki jadrowej... (z braku wiedzy), obecnie stoje po drugiej stronie i zaluje, ze w Polsce nie uruchomilismy elektrownii zarowno w Zarnowcu jak i w Klempiczu, gdzie wycieto kilkanascie hektarow lasu, a teren pozostawiono jako nieuzytki...
Czy ktos sie orientuje w obecnie panujacej w Czarnobylu sytuacji????
Pozdrawiam Armand
\!/ http:/main.amu.edu.pl/~armand/radio.html
( @ @ )
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Mon 08 Mar 2004 - 16:12:13 MET