> Chciałbym zauważyć że problemem unieszkodliwienia iperytu nie jest
> natury chemicznej ponieważ można go po prostu spalić w odpowiedniej
> instalacji. Problem tkwi w wydobyciu i faktycznego dotarcia do
> miejsc skladowania tego związku chemicznego (co jest niestety
> niesamowicie kosztowne).
Masz rację, ale tylko częściowo: Gdyby metoda spalania była najlepszą
metodą niszczenia iperytu, to w laboratoriach niemal całego cywilizowanego
świata nie trwałyby nadal prace nad znalezieniem lepszych metod niż
spalanie. Charakterystyczne jest, że we wstępach = wprowadzeniach do tych
artykułów, autorzy tych prac dośc pogardliwie wyrażają się na temat spalania
iperytu, jako o metodzie dość barbarzyńskiej i mającej wiele mankamentów.
Krótko mówiąc: dlaczego elektrownia w Czarnobylu narobiła tyle szkód? Bo
Sowieci wiedząc o tym, że 90% kosztu utrzymania takiej elektrowni leży w
systemie zabezpieczeń przed awariami - niemal całkowicie zrezygnowali z tych
zabezpieczeń. W przypadku spalania iperytu nie wolno będzie rezygnować z
analogicznych zabezpieczeń przed awariami - w rezultacie niebotycznie
wzrośnie cena "bardzo łatwej metody niszczenia iperytu"
który w wodzie powoli się
> rozklada -ale jednak się rozkłada)
Masz rację, iperyt b. słabo rozpuszcza się w wodzie (ok. 0,8 g/dm3), jest
cięższy od wody (d=1,27 g/cm3) i w temperaturze głębin morskich jest ciałem
stałym (Tt.=14,5 st. C). Na dodatek każda jego ilość, która się rozpuści
niemal "natychmiast" rozkłada się (hydrolizuje) do nieszkodliwego
tiodiglikolu (t1/2 = 10 min)
> Niech tylko któryś się dowie że z czegoś mozna wypropdukować "coś"
> to już tego zakazać. Przykładem głupoty może być lista prekursorów
> do produkcji narkotyków.Czyż nie jest bzdurą umieszczenie tam kwasu
> siarkowego, solnego czy nadmanganianu potasowego?
100% racji: ci biedni urzędnicy już nawet aceton umieścili na liście
prekursorów do produkcji narkotyków!!!!
.
> Jeśli chodzi o praktyczne utlenienie sulfidu: jeśli to się przyda
> to utleniałem THT (tetra-hydro-tiofen substancja do nadawania
> zapachu propan-butan) nadmanganianem potasowym-utleniał się do
> sulfolanu. Zaletą jego było to że już tak nie śmierdział i można
> było sprzedać pojemniki po THT na złom. Jarek Hądzel
Też pomagałem sprzedawać beczki po THT na złom. Nie polecam metody KMnO4.
Lepsza jest metoda albo "podchlorynu sodowego" albo jeszcze lepiej "wody
utlenionej".
Jarku, nie zwróciłeś chyba uwagi na to, że chciałem "wyciągnąć" informacje
na temat zaawansowanych technik utleniania (ozon, rodniki hydroksylowe, tlen
singletowy, reakcja Fentona i UV w róznych kombinacjach z pozostałymi). Będę
musiał jeszcze raz napisać znacznie krótszego E-mail-a na ten temat i krócej
sformułować problem.
Serdecznie pozdrawiam,
Stanisław Popiel
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7
: Sun 08 Feb 2004 - 21:12:17 MET