Jeszcze o hydrolizie

Autor: Jerzy Baron <baron_at_usk.pk.edu.pl>
Data: Thu, 29 Jan 2004 09:32:59 +0100
Message-ID: <000401c3e642$8398b900$3d899c95@SFHJB2>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

Nieoczekiwanie wygasł wątek hydrolizy - a szkoda. Nie wiem jak pozostali
listowicze, ale ja poczułem się jak na czeskim filmie. Co to jest
hydroliza? Zdecydowanie nie jest to rozpad cząsteczki związku pod
wpływem wody. Ta definicja, mocno rozpowszechniona w szkołach średnich,
wnosi zamęt a nie twórczy ferment. Nie jestem wszystkowiedzący, ale to
co wiem wiem na pewno. Hydroliza to raczej reakcja wymiany (podwójnej)
między substancją rozproszoną (inni mówią rozpuszczoną) w wodzie a wodą,
której schemat ogólnie da się zapisać tak: AB + HOH = AH + BOH (to czy
AH i/lub BOH dysocjują słabo czy silnie jest kwintesencją hydrolizy).
Jeśli powstały kwas i zasada są mocnymi elektrolitami o hydrolizie nie
mówimy (z powodu braku obserwowalnego efektu??). Jeśli zaś nie, to
roztwór AB w wodzie ma znacząco inne pH od pH wody. Wedle innej
definicji (mało oficjalnej) hydrolizie podlegają nie związki ale jony, i
to tylko te, których reakcja z wodą formalnie prowadzi do powstania
słabego kwasu lub słabej zasady. Hydroliza NH4Cl da się zatem opisać:
NH4Cl + HOH = NH4Cl + H(+) + Cl(-) lub NH4(+) + HOH = NH4OH + H(+) co
wskazuje, że roztwór wodny NH4Cl ma odczyn kwaśny! Ta sama procedura
odniesiona do NaCl prowadzi do: NaCl + HOH = Na(+) + OH(-) + HOH
(trzymając się konwencji, że elektrolity mocne rozproszone w wodzie
piszemy w formie jonowej). Wniosek jest taki: NaCl w wodzie rozpada się
na jony (dysocjuje!),a NH4Cl reaguje(!) z wodą dając m.in. słabą zasadę.
Równie niespodziewany okazał się wątek stężenia cukru w cukrze i wody w
wodzie. Mój nauczyciel w LO mawiał: Definicja synku! Definicji się
naucz! I to mi zostało. Pojęcie stężenia odnosi się do roztworów, czyli
co najmniej dwuskładnikowych mieszanin homogenicznych..... W układzie
jednoskładnikowym o stężeniu mówić się nie da. W przypadku obliczanego
stężenia molowego wody w wodzie błąd jest oczywisty. Stężenie molowe da
się formalnie opisać zależnością: c = n/V gdzie n jest licznością
substancji rozproszonej(!!!) w roztworze(!!!), a V objętością tego
roztworu. Nic nie stoi na przeszkodzie by obliczyć stężenie molowe wody
w roztworze. Ale w roztworze, czyli homogenicznym układzie zawierającym
co najmniej dwa składniki.... Ot i koniec.
Jurek
Received on Thu 29 Jan 2004 - 09:34:36 MET

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.2.0 : Mon 05 Mar 2012 - 13:36:34 MET