Re: Fw: SN1,SN2...

> Mylisz się i to ciężko. Już ciężej nie można. Taki zapis niczego nie
> wyjaśnia tylko powoduje, że chemia organiczna jest zbiorem tajemniczych
> tricków.
>

Ja wlasnie tylko dzieki mechanizmom uswiadomilem sobie jak to sie dzieje ze
reakcje zachodza i mi to rozjasnolo to co mi wciskali w technikum
chemicznym.

> A gdzie pokazałeś wodę w tej reakcji. Widziałem tylko tajemniczo
> rozpadający się chlorowodór.

Niechcialem pisac wody bo raz ze sprawa oczywista ze dysocjacja niezachodzi
bez udzialu czynnikow polarnych
po drugie wszedzie wciskaja nam tylko woda woda i woda i wkoncu ludzie
niemamja swiadomosci ze dysocjacja zachodz takze pod wplywem innych
rozpuszczalnikow polarnych

> >
> To jest takie mamlanie dla grzecznych dzieci. Nikt nigdy takiego
> przesunięcia nie udowodnił. Dodatkowo początkiem reakcji jest atak pary
> elektronowej wiązania pi na atom chloru w chlorowodorze!!! A nie atak
> anionu chlorkowego.

Mamlanie mamlaniem ale daje obraz co siedzieje w srodowisku reakcji.

Niezgodze sie ze para elektronowa wiazania pi atakuje najpierw chlorowodor
to przecierz pod wplywem czynnikow
w srodowisku reakcji zachodzi polaryzacja czasteczki zawierajacej takie
wiazanie.
Gdyby to byla reakcja w fazie gazowej to tak zgoda ale tu najpierw rozpada
sie czasteczka chlorowodoru pod wplywem wody a nastepnie
na wskutek polaryzacji wiazania C=C rozpad wiazania Pi. Potem utworzenie
wiazan C-Cl i C-H co zapobiega depolaryzacji i odtworzeniu wiazania Pi.

> Reakcje chemiczne to ukltraszybkie zderzenia!!! albo rozpad wiązań pod
> wpływem czyniników termicznych lub wzbudzenia elektronowego.
>
oczywiscie ze kazda reakcja chemiczna ma aspekt fizyczny ale niezapominajmy
ze tu zachodza przemiany chemiczne zwiazkow kturych nieda sie wytlumaczyc
fizyka. Mowi sie ze "aby reakcja pomiedzy substancja A i B zaszla musi zajsc
efektywne zderzenie" przeciez w kazda reakcja
by zaszla musi zostac przekroczona energia aktywacji tych zwiazkow i zostac
dzieki temu spelniona zasada o entalpii Gibsa (tzw warunek konieczny
niewystarczajacy) i dodatkowo zapewnione odpowiednie warunki by otrzymac
dany zwiazek.
Dopiero gdy te rzeczy zostana zapewnione zostanie spelnioony warunek
konieczny wystarczajacy i mozna przystepowac do syntezy zwiazku.

>Tam nic się
> nie dzieje tylko dlatego, że napiszemy strzałki. Trzeba jeszcze rozumieć
> sens fizyczny procesów!!! Na miłość boską!!

Nikt tak nietwierdzi ale gdybysmy sobie nie tworzyli "obrazkow" reakcji
jakimi niewatpliwie sa mechanizmy to nigdybysmy niepojeli jak cos
zsyntezowac.To tak jak sobie niemozna wyobrazic czterech wymiarow a
matematyka potrafi opisac nie cztery ale 100 i wiecej wymiarow. I to dzieki
chemii mozna sobie taki "czwarty wymiar" dla substancji wyobrazic bez
udzialu matematyki.

> >
>
> Ja muszę się wymądrzać, żeby chemia nie skończyła, jak okultyzm.
> Mechanizmy reakcji trzeba rozumieć, bardzo dobrze rozumieć!!! Ty
> posługujesz się okropnymi schematami. Nie Twoja to wina, ale te schematy
> trzeba wytrzebić do cna i do opętania pokazywać sens w reakcjach, ich
> prostotę i klarowność fizycznego opisu. Właśnie tylko po to, żeby kochać
> chemię.

I znow sie niezgodze schematow niewolno wytrzebiac dopoki nasz mozg bedzie
tak malo pojetny co tak naprawde dzieje sie tam w mikroswiecie, jak narazie
pozwala nam takie rozumienie reakcji pojac co i dlaczego.

>
> Pozdrawiam również,
> Mogę powiedzieć, że poświęciłem życie chemii. Ale robię to z radością,
> czyli że brak tu poświęcenia.

Chyle glowe naprawde choc moze i niezgadzam sie zniektorymi pogladami nawet
ludzi ktorzy spedzili wiele lat w chemii.
Dlatego ze gdybysmy mysleli jak np moj wykladowca z przed paru lat ze
definicja pH to klamstwo, proporcje to wogule zaprzeczenie same sobie, ze to
wcale niejest tak jak wyobrazamy sobie atom itp.
W ten sposob myslac to naprawde chemia skonczy zle i wogule cala nauka.
Owszem trzeba byc swiadomym ze cala nasza wiedza to tylko nasza wyobraznia a
wrzeczywistosci to tylko Bog wie jak to wyglada.

Rafal
Received on Fri 23 Jan 2004 - 00:30:49 MET