Autor: Tomasz Ganicz (toganicz_at_bilbo.cbmm.lodz.pl)
Data: Fri 28 Mar 2003 - 12:48:31 MET



>
>> Parę razy już
>> to dochodzenie skończyło się karami pieniężnymi dla "trucicieli" ;-)
>
> To rozumiem miał byc żart :-)
> Dobre, he, he :-D
>
> Ja tam w żadne kary i dochodzenia nie wierze. A niby z czyich
> pieniędzy miała być zapłacona ta kara? Z pensji truciciela? Z tego co
> wiem to kodeks pracy chyba przewiduje czegoś takiego. Zreszta jak
> udowodnić komuś, że to on wylał?

Z pensji truciciela. Za czasów jak jeszcze płacili nam uznaniowe premie kwartalne, kilku "trucicieli" miało te premie odbierane. Były ze dwa-trzy takie przypadki dwa lata temu i rok temu i trochę się od tego czasu "trucie" zmniejszyło. Pani od BHP i dyrektor administracyjny kiedyś zagięli "parol" na jeden z zespołów organicznych i w końcu dopadli trucicieli na "gorącym uczynku" w momencie jak ci wlewali smrody do zlewu ;-)
Formalna kara pieniężna za naruszenie przepisów BHP zdarzyła się z tego co wiem tylko raz - za zalanie wodą cennej aparatury.

Tomek.


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:53:41 MET DST