Autor: Piotr K. Olszewski (ncolszew_at_cyf-kr.edu.pl)
Data: Thu 06 Mar 2003 - 13:01:19 MET


>"Na nos" przypuszczam, że będzie - i to być może szybciej niż kwas azotowy

Ja nie wiem - ale jeśli masz rację to tym bardziej należało się ustosunkować do
"podręcznikowej" odpowiedzi. Chcę zauważyć, że obowiązujące w szkole podejście
"metal o dodatnim potencjale: reaguje tylko z kwasem utleniającym" stoi w sprzeczności z dostępną w szkole (krótką) listą kwasów utleniających (azotowy i
 siarkowy, czasem coś wspomina się o chlorowym (VIII) oraz poglądem (słusznym zresztą), że kwas azotowy (III) jest słaby. A ChemFan jest
jednak dobrym miejscem do przedyskutownia tych zagadnień.

> Rzecz dotyczy nie tyle potencjałów redoks, ale autokatalizy.
>"Energiczność" reagowania to nie tylko
> termodynamiczna możliwość (określają to wartości rzeczywistych
potencjałów
> redoks), ale także kinetyka.

Tak.

> I dobrze! Bo na możliwość (chociażby teoretyczną) zajścia reakcji
redoks ma
> wpływ zarówno rodzaj reagentów (liczbowo określają to wartości "E
zero" obu
> układów), jak i stężenia eragentów!

Tak!

> Tak więc, zupełnie poprawnie, o możliwości zachodzenia reakcji redoks
> decydują nie wartości potencjałów standardowych, ale rzeczywistych (w
danych
> warunkach!) redoks. W praktyce takie "odwrócenie" relacji jest raczej
> wyjątkowe.

Tak, ale....
Ja naprawdę wiem z jakich elementów składa się równanie Nernsta :-) i zdaję sobie sprawę
 z tego, iż o wysokości rzeczywistych potencjałów decydują (w mniejszym stopniu) stężenia i pH.
Jest jasne dla mnie, że inną zdolność utleniającą będzie miał kwas stężony a inną - rozcieńczony.
Kwas azotowy (III) jako słaby - będzie miał niewielkie stężenie jonów hydroniowych, warto więc może
w celach porównawczych założyć równie małe stężenie kwasu HNO3 (tj użyć w pomyślanym
eksperymencie kwasu rozcieńczonego). Ja wiem, że w praktyce, ze względu na różne wartości
stałych dysocjacji (i różne punkty równowagi itp, trudno o wykonanie układów o identycznych
wkładach członu z logarytmem do potencjału Nernsta.

> Dlaczego w podręcznikach pisze się tak, jak pisze? Bo rzeczywiście
nie ma co
> mącić w młodych głowach, a problem dotyczy sytuacji raczej
wyjątkowych.

Jeśli przejrzeć współczesne szkolne podręczniki do chemii czy biologii - to widać wyraźnie, że ilość
wtłaczanej wiedzy znacznie wzrosła wciągu 30 ostatnich lat. Wiedzy często niepotrzebnej. Może warto
jednak osłabić zacytowany pogląd: "metal o dodatnim potencjale: reaguje tylko z kwasem utleniającym"
i dołożyć - w trosce o zgodność z rzeczywistością czyli tzw prawdę - jeszcze jedno zdanie
do podręczników:
"O możliwości zachodzenia reakcji redoks decydują nie wartości potencjałów standardowych,
 ale rzeczywistych (w danych warunkach!) redoks." przedstawiając twój przykład ze srebrem.

Piotr


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:53:27 MET DST