Autor: Karolina Onderko (karolka_at_poczta.wprost.pl)
Data: Tue 29 Oct 2002 - 10:28:52 MET



Poza tym co to jest ta pluczka ultr. i czy
> czesto ja sie wykorzystuje w laboratorium. Aplikacja o ktorej mowilem
> jest zagraniczna, a wiem, ze na "zachodzie" czesto sobie ulatwiaja
> zycie roznymi urzadzeniami laboratoryjnymi. Mam racje?
>

O urzadzeniach ultradzwiekowych poczytasz na stronie http://www.hielscher.com/. A zycie ulatwia sie nie tylko na zachodzie, w moim instytucie mamy dwa takie ustrojstwa, jedno stare produkcji polskiej i drugie nowe, wymienionej wyzej firmy, drogie jak diabli (kilkanascie tysiecy). Ja uzywam tego do dyspergowania nanorurek weglowych w DMF, nie sa rozpuszczalne, ale jak je ultradzwiekami pomeczyc, to wychodzi bardzo ladna, dosc stabilna zawiesina. Karolina
http://karond.ps.pl
Instytut Polimerów http://ip.ps.pl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:52:21 MET DST