Autor: Karolina Onderko (karolka_at_poczta.wprost.pl)
Data: Fri 04 Oct 2002 - 11:21:12 MET DST



> Jako smakosz czerwonej kapusty stanowczo protestuje
> przeciw profanacji tego zacnego warzywa przez
> gotowanie!!! Przeciez cala slodycz, ten niepowtarzalny
> smak i aromat wystepuje wylacznie gdy podajemy one
> warzywo na surowo, czy to w formie siekanej, cietej,

Szanowny Kolego!

Jako zatwardziala wegetarianka jestem równiez zwolenniczka pozerania na surowo wszystkiego, co sie da. Ale posiadam w rodzinie osobe starsza, ktora niestety nie wszystko zgryzie. A swoja uwage o rowazaniach naukowych rozwine. Jest taka anegdota o jednym z uczonych, nie pamietam o kim. Otoz przechadzal sie on z kolegami naukowcami po swoim ogrodzie. Stala tam na postumencie ozdobna szklana kula. Gospodarz dotknal jej i zawolal "Alez panowie! Ta kula jest ciepla od zacienionej strony, a zimna od slonecznej!" Zaczely sie rozwazania, co to za fenomen. Podawano najbardziej niezwykle wyjasnienia. A wlasciwe bylo takie: kilka minut wczesniej pan domu polecil swojemu ogrodnikowi, zeby obrocil kule o 180 stopni...
Z kolei Maria Sklodowska udzielala lekcji fizyki grupce zaprzyjaznionych z jej corka dzieci. Zadala pytanie "co byscie zrobili, zeby wam plyn nie stygl w naczyniu?". Dzieci podaly szereg wymyslnych rozwiazan. A Sklodowska na to: a ja bym zaczela od polozenia przykrywki. Rzecz w tym, ze jak sie czlowiek za bardzo przejmie powaga problemu, to czesto wymysla rozwiazanie najmniej praktyczne ze wzystkich mozliwych...
Karolina (na surowo i w calosci)

http://karond.ps.pl
Instytut Polimerów http://ip.ps.pl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:52:13 MET DST