Autor: Piotr Solarz (P.Solarz_at_INT.PAN.WROC.PL)
Data: Thu 09 May 2002 - 20:27:50 MET DST
Tuesday, May 07, 2002, 10:06:47 PM, you wrote:
PK> On 7 May 2002 at 12:51, Karolina Onderko wrote:
>>
>> z innej beczki... niewiem czy wiecie ile chemii jest w szynce... oni
>> potrafia zwiekszyc wage szynki w tou obrobki o ok 20% z tego co
>> pamietam :>>>
>>
>> Ta chemia to H2O, wiruje sie szyneczke w bebnie z woda i miesko
>> swietnie chlonie.
>> Karolina
PK> to nie takie proste pamietam ze jedna z moich kolezanek miala za PK> temat pracy wlasnie obrobke miesa i powiedziala ze wiecej niebedzie PK> ich jesc... PK> bo to nie jest taka sobie woda tylko odpowiednia solanka i inne PK> smiecie
W POLITYCE był, w ciągu jakiegoś ostatniego miesiąca, artykulik o naszych wyrobach wędliniarskich. Pisali tam, że wprawny podrabiacz kunsztu masarskiego potrafi otrzymać 2,5 kg szynki z 1 kilograma mięska. I nic mu nie można zrobić, bo u nas nie ma starych PRLowskich norm branżowych. Po tą samą nazwą np. kiełbasy śląskiej może być i uczciwy produkt i podróbka z kuraków i flaków. To i to kiełbasa. A że ma napisane śląska to już inna sprawa. Cóż żyjemy w kraju absurdu.. nie tylko butelczanego, gdzie sprzedawca zgadza się przyjąć opakowanie za darmo. Dobrze, że mu jeszcze płacić nie trzeba. Jeśli o mnie chodzi to wolę wyrzucać opakowania do śmietnika niż wozić je do XXX, gdzie przyjmą mi je za darmo i też wyrzucą ;-) zgodnie z ustawą o opakowaniach.
Piotr
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Thu 08 May 2003 - 14:51:22 MET DST